Marcin Różalski gołe pięści
sportowefakty.wp.pl

Marcin Różal Różalski w centrum zainteresowania gigantów?

Popularny Różal stał się łakomym kąskiem dla czołowych organizacji związanych ze sportami walki.

Marcin Różal Różalski to zawodnik nietuzinkowy. Pomimo iście demonicznego wizerunku wielokrotnie wykazywał się nadspodziewaną empatią. Ratował umierające zwierzęta, brał udział w wielu akcjach charytatywnych. Jego sportowe CV jest również imponujące. Zdobył pas mistrzowski KSW nokautując w 16 sekund Fernando Rodriguesa, natomiast w formule K-1 pokonał jednego z najbardziej znanych zawodników tejże dyscypilny, Petera Grahama. Długoletni widzowie KSW z pewnością wiedzą, że udanie zrewanżował się za porażkę, którą odniósł w formule MMA. Wtedy jednak prawdziwym powodem porażki była kontuzja, gdyż walka odbywała się pod dyktando Różala.

Zawodnik rozstał się z KSW, padło bardzo wiele gorzkich słów. Wszystko wskazuje jednak na to, że drzwi KSW nie są dla Różala zamknięte. Różalski nie powiedział „nie”, póki co jednak jest zdecydowanie zbyt wcześnie, by mówić o wielkim powrocie byłego mistrza.

Marcin Różalski miał również oferty ze Wschodu. Włodarze Samara MMA Federation (czyli organizacji odpowiedzialni za wydarzenia o nazwie „Battle on Volga”) próbowali zestawić Różala z legendarnym Alexandrem Emelianenką, jednakże płocki „Barbarzyńca” odrzucił warunki jakie  mu zaproponowano. To nie jedyna rosyjska oferta, jaką otrzymał Różal, bowiem swoją ofertę złożyli Marcinowi włodarze ACA. Jak jednak powiedział Baysangur Edelbiev, warunki finansowe jakie przedstawił Różal zdawały się być nie do zaakceptowania. Popularność jaką cieszy się Różal spowodowała jednak, że temat negocjacji powrócił.

Różal krótko związany był także z Babilon MMA. Trudności w uzgodnieniu terminu walki oraz rywala sprawiły iż do walki Różalskiego na galach Tomasza Babilońskiego nigdy nie doszło.

Nowym, intrygującym wątkiem w karierze Różala mogłyby stać się walki na gołe pięści. Organizacja Bare Knuckle FC, która zdobywa coraz więcej widzów, wyraziła zainteresowanie płockim „Barbarzyńcą”.

Póki co nie wiemy, gdzie zawalczy Marcin Różal Różalski, jednakże dla fanów najważniejsze jest to, by ujrzeć go ponownie w akcji.

Sprawdź również: Jan Błachowicz: W oczach Rockholda widziałem strach!

Kategorie
ACABabilonBKFCKSWPolska

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.