Marcin Różalski gołe pięści
fot. sportowefakty.wp.pl
Udostępnij:

Aktualności

Marcin Różalski udostępnił na swoich social mediach filmik, w którym tarczuje ze swoim sparingpartnerem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że robi kombinacje ciosów w samych owijkach. To może sugerować, że zobaczymy Marcina po nowym roku w jakiejś organizacji walk na gołe pięści.

https://www.facebook.com/marcinrozal/videos/506936443506991/

Bare Knuckle to ostatnio bardzo popularna dyscyplina sportów walki, do której przechodzi coraz więcej sław mieszanych sztuk walki. Ostatnio cegiełkę do popularyzacji tego sportu dołożył kolega i przyjaciel Conora McGregora, Artem Lobov.

Jakiś czas temu także Maciej Kawulski wypowiedział się w temacie stworzenia takiej organizacji w Polsce. Czy jest szansa, że to właśnie „Różal” będzie motorem napędowym nowej organizacji współwłaściciela KSW?

Przeczytaj także: Jędrzejczyk o Zhang: Jej rekord został trochę naciągnięty w Chinach

Data publikacji: 27 grudnia 2019, 11:10
Zobacz również
Kevin Lee
fot. Instagram/Kevin Lee
Udostępnij:

Aktualności

Już ponad miesiąc temu Kevin Lee (18-5) sugerował, że jest gotów do starcia z Islamem Makhachevem (18-1). Po kilku tygodniach negocjacji znany jest prawdopodobny termin konfrontacji tych Panów. Będzie to gala UFC 249.

CHCĘ TEJ WALKI. NIE JESTEM PEWNY KIEDY NASTĄPIŁOBY TO. NIE MYŚLAŁEM OSTATNIO O DALSZYCH KROKACH. ALE JESTEM ZAINTERESOWANY TYM POJEDYNKIEM. TO KOLEJNE STARCIE, KTÓRE PRZYPOMNI LUDZIOM, ŻE NIE OBCHODZI MNIE CO INNI MÓWIĄ NA MÓJ TEMAT. PRZYPOMNĘ IM TAKŻE, ŻE WCIĄŻ TU JESTEM I NIGDZIE SIĘ NIE RUSZAM – MÓWIŁ WTEDY LEE PO  WALCE Z GREGOREM GILLESPIE W ROZMOWIE Z DZIENNIKARZAMI.

Kevin Lee poinformował mnie, że następną walkę stoczy z Islamem Makhachevem w kwietniu. Na tej samej gali co Khabib vs Tony Ferguson. Czekają na potwierdzenie ze strony Islama, nie wiadomo co powstrzymuje oficjalne ogłoszenie – napisała dziennikarka Helen Yee na Twitterze.

Najwidoczniej słowa przełożyły się w czyny i porozumienie, choć na razie tylko ustne.

Kevin Lee w ostatnim pojedynku pokonał Gregora Gillespie przez nokaut w pierwszej rundzie. Wcześniej odniósł dwie porażki – z Al’em Iaquintą i Rafaelem dos Anjosem. Makhachev z kolei doznał tylko jednej porażki w UFC. W ostatnich starciach pokonał Davi Ramosa, Armana Tsarukyana i Kajana Johnsona.

Przeczytaj też: Kevin Lee chce walki z Islamem Makhachevem w Rosji


Kamil Gieroba
Data publikacji: 23 grudnia 2019, 15:09
Zobacz również
Parke Musaevem
fot. Zdjęcie: twitter.com/KSW_MMA
Udostępnij:

Aktualności

Po dwudniowej „emeryturze”, Norman Parke obrał sobie za cel kolejnego zawodnika. Tym razem padło na „Cichego zabójcę”, Shamila Musaeva.

https://www.facebook.com/storminnormanparke/photos/a.179216305468048/2805145552875097/?type=3&theater

„Parke vs Musaev. Co myślicie o takim zestawieniu? Uważam, że Rosjanin zasługuje na to, jego rekord w KSW wynosi 2-0 i obie walki zakończył w pierwszej rundzie.”

Irlandczyk z Północy w roku 2019 stoczył trzy pojedynki w zawodowym MMA. Pierwszy z nich miał miejsce w marcu, na gali KSW 47, gdzie przez decyzję sędziów wygrał z Borysem Mańkowskim, w limicie kategorii półśredniej. Już dwa miesiące później, bo w maju, na gali KSW 49, Parke, stoczył kolejną walkę, tym razem z byłym mistrzem dywizji piórkowej, Arturem „Kornikiem” Sowińskim, w umownym limicie wagowym do 74 kilogramów, którą wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.

We wrześniu bieżącego roku, na KSW 50, Norman otrzymał szansę walki o tymczasowy pas wagi lekkiej. Pierwotnym rywalem Parke’a miał być Marian Ziółkowski, jednak z powodu kontuzji kolana musiał on wycofać się z pojedynku. Niezdolnego do walki Mariana, zastąpił Marcin Wrzosek. Po pięciu rundach emocjonującej walki, „Stormin” wygrał przez niejednogłośną decyzję sędziów i tym samym został tymczasowym mistrzem dywizji lekkiej.

Shamil Musaev zadebiutował w polskiej organizacji, na gali z numerem 48, gdzie już w pierwszej rundzie rozprawił się z Hubertem Szymajdą. 7 grudnia, na gali KSW 52, Rosjanin w fenomenalny sposób, znokautował byłego pretendenta do pasa wagi lekkiej, Grzegorza Szulakowskiego.

Czy dojdzie do tej walki? Na razie nie wiadomo. Pozostało nam jedynie czekać, na kolejne decyzje włodarzy organizacji.

Przeczytaj także:Jędrzejczyk o Zhang: Jej rekord został trochę naciągnięty w Chinach

 

 

 

 


Data publikacji: 22 grudnia 2019, 19:02
Zobacz również
jedrzejczyk zhang
fot. lowkick mma
Udostępnij:

Aktualności

Jędrzejczyk zmierzy się z pierwszą chińską mistrzynią, Weili Zhang, dla której będzie to pierwsza obrona pasa. Przypomnijmy, że Chinka zdobyła go demolując Jessicę Andradę na gali w swoim rodzimym kraju.

W rozmowie dla Polsatu Sport, Jędrzejczyk zdradziła, że docenia klasę rywalki, jednak uważa, że jej rekord nie jest do końca tak mocny jak każdy myśli.

Chinka jest bardzo mocna. Jest mistrzynią wagi słomkowej UFC, która bezsprzecznie jest najlepszą organizacją MMA na świecie. Tyle, że rekordy nie walczą. Kiedy wychodzi się do oktagonu szanse na zwycięstwo wynoszą 50% na 50%. Myślę, że jej rekord został trochę naciągnięty w Chinach, choć niczego nie chcę jej ujmować.

Prezentuje bardzo mocny boks. Wyrzuca obszerne ciosy, które mogą nokautować. Jest bardzo zwinna w kontrze, jeżeli chodzi o zapasy. Czeka mnie nie lada przeprawa – ciężkie treningi i ciężkie przygotowania. Muszę być w stuprocentowej dyspozycji. Muszę być świetnie przygotowana – fizycznie i psychicznie.

-opowiada JJ.

Polka zdradziła także, że po utracie pasa w 2017 roku nie wiodło się jej najlepiej w życiu prywatnym.

Przyjaciółmi mogę nazwać 3-4 osoby w moim życiu. Najwięcej straciłam ich, będąc na szczycie. Niektorzy ludzie nie umieli zrozumieć, co musiałam poświęcić, żeby się tam utrzymać. Dużo miłości i wsparcia dostałam dopiero, kiedy straciłam pas mistrzowski, bo ludzie przestali widzieć maszynę do wygrywania, a przede wszystkim człowieka. Zobaczyli normalną Joannę Jędrzejczyk, która też może upaść.

Teraz muszę się wyzbyć złej energii, mieć silną głowę i czyste serducho. I tak właśnie jest w moim życiu. Dlatego jestem szczęśliwym człowiekiem. Na pewno przerwa od startów, którą miałam, wniosła wiele do mojego życia. Prywatnie, zawodowo, fizycznie i psychicznie. To było na plus.

-przekonuje.

Czy Joanna Jędrzejczyk w walce z Zhang po raz kolejny napisze historię w kategorii słomkowej, zdobywając pas? O tym przekonamy się 7 marca na UFC 248.

Zobacz także: Masvidal o złamanej szczęce Covingtona: Ten klaun dostał na co zasłużył

 


Data publikacji: 22 grudnia 2019, 17:06
Zobacz również
Masvidal Nate UFC 244
fot. Zdjęcie: bloodyelbow.com
Udostępnij:

Aktualności

Jorge Masvidal zdecydowanie może zaliczyć rok 2019 do udanych. Najpierw w efektownym stylu rozprawił się z Darrenem Tillem i Benem Askrenem, by następnie pokonać Nate’a Diaza i zostać posiadaczem pasa BMF. Dzięki temu po wielu latach pracy stał się jedną z najpopularniejszych gwiazd UFC.

Ale dla „Gamebreeda” co innego było wisienką na torcie. Od kilku miesięcy Masvidal jest na froncie wojennym z Colbym Covingtonem. Ucieszyło go zatem, gdy Covington złamał szczękę w trakcie pojedynku z Kamaru Usmanem na UFC 245. Colby był wcześniej przyjacielem Jorge’a i jego sparing partnerem.

Na początku sam chciałem uszkodzić mu twarz. Ale mój trener powiedział: wsadzą Cię za to do więzienia i nie będziesz mógł walczyć. Zostaw to. I tak w końcu los się nim zajmie. Nie lubię krytykować ludzi. Sam nie jestem nawet bliski doskonałości. Ale nie cierpię ludzi, których kariery na tym bazują. A Colby ewidentnie uwielbia wywoływać reakcje ludzi – powiedział Masvidal w rozmowie z Jimem Rome z CBS Sport.

Covington swoją porażkę na UFC 245 obwinia sędziów.

To facet bazujący na nazywaniu ludzi nerdami mieszkającymi w piwnicach rodziców. Żartuje też z Brazylijczyków. To nie jest bogaty kraj, jest w nim dużo biedy, ale sobie radzi. Jednak tamtejsi ludzie często biorą do siebie różne słowa. Covington natomiast obraża ich na Facebooku dla większej wypłaty z PPV.  To klaun. Zasłużył na to co mu się stało – dodał Jorge.

Masvidal jest przymierzany jako kolejny rywal dla Usmana. Kto wie zatem, czy w końcu UFC i tak nie zdecyduje zestawić Jorge’a z Colbym.

Moja droga na szczyt trwała szesnaście lat. Chcę być odpowiednio wynagrodzony za kolejne walki. Do tej pory często pieniądze nie przychodziły na czas albo miałem z nimi problem. Nie miałbym zatem nic przeciwko, gdyby ustalić walkę z Covingtonem jeżeli przyniesie dużo zer – stwierdził „Gamebreed”.

Przeczytaj też: The Korean Zombie zdemolował Frankiego Edgara na UFC w Busan!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 21 grudnia 2019, 16:16
Zobacz również
The Korean Zombie
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Aktualności

The Korean Zombie już w pierwszej rundzie zdemolował Frankiego Edgara w walce wieczoru na UFC w Busan. Amerykanin od początku chciał wywierać presję i od razu sprowadzić walkę do parteru, jednak świetnie wybronił to Koreańczyk. Chwilę później Edgar nadział się na krótki lewy sierpowy Junga i tak zaczął się początek końca.

W parterze zza pleców wydawało się, że Zombie pójdzie po poddanie, jednak co rusz z jednej i drugiej strony niemiłosiernie obijał głowę Amerykanina. W prawdzie Edgarowi udało się z tego wyjść i wstać do gry, jednak kolejny lewy sierpowy z kombinacją ciosów – nie pozwoliła na nic innego jak zakończyć ten pojedynek przez Marca Goddarda.

Przeczytaj także:  Wyniki po UFC w Busan


Data publikacji: 21 grudnia 2019, 14:08
Zobacz również
Danis
fot. Zdjęcie: Sherdog.com
Udostępnij:

Aktualności

Dillon Danis, 25 stycznia, na gali Bellator 238, ponownie wejdzie do oktagonu, gdzie zmierzy się z Keganem Gennrichem w catchweighcie do 175 funtów.

W zeszłym miesiącu pojawiły się nieoficjalne informacje, jakoby ​​Danis miał zawalczyć na gali Bellator 238. 20 grudnia, prezydent Bellatora, Scott Coker, potwierdził spekulacje, podał nazwisko rywala oraz umowny limit wagowy.

 

Dillon ostatni raz walczył w czerwcu bieżącego roku. Jego dorobek w zawodowym MMA to dwie walki, w których szybko wygrywał, poddając swoich rywali. ” El Jefe” zyskał rozgłos, jako sparingpartner Conora McGregora, a także dzięki kontrowersyjnym wpisom na Twitterze, w których umniejsza takim zawodnikom jak Tyron Woodley, czy Ben Askren.

Kegan Gennrich to zawodnik z rekordem 2-1. Wszystkie swoje walki stoczył na lokalnych galach, w stanie Wisconsin. Pojedynek z Danisem będzie dla niego debiutem, w klatce Bellatora.

Co ciekawe, w walce wieczoru gali Bellator 238, niedawno zwolniona z UFC, Cris Cyborg, podejmie Julię Budd. Stawką tego pojedynku, będzie pas mistrzowski dywizji piórkowej, tej organizacji.

 


Data publikacji: 21 grudnia 2019, 13:46
Zobacz również
UFC Busan
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Zapraszamy do zapoznania się z wynikami po UFC w Busan.

Wyniki UFC on ESPN+ 23

Walka wieczoru:

145 lbs: Chan Sung Jung  pok. Frankie Edgara przez TKO w pierwszej rundzie

Co-main event:

205 lbs: Volkan Oezdemir pok. Aleksandar Rakic przez niejednogłośną decyzję sędziów

Karta główna:

145 lbs: Charles Jourdain pok. Doo Ho Choia przez KO w drugiej rundzie
205 lbs: Da Un Jung pok. Mike’a Rodrigueza przez KO w pierwszej rundzie
185 lbs: Jun Yong Park pok. Marca-Andre Barriaulta (11-4) jednogłośną decyzją sędziów
135 lbs: Kyung Ho Kang pok. Pingyuana Liu (15-6) niejednogłośną decyzją sędziów

Karta wstępna

265 lbs: Ciryl Gane pok. Tannera Bosera jednogłośną decyzją
145 lbs: Seung Woo Choi pok. Sumana Mokhtariana jednogłośną decyzją sędziów
155 lbs: Omar Morales pok. Dong Hyun Ma jednogłośną decyzją sędziów
125 lbs: Alexandre Pantoja pok. Matta Schnella przez KO w pierwszej rundzie
135 lbs: Roani Barcelos pok. Saida Nurmagomedova jednogłośną decyzją sędziów
125 lbs: Amanda Lemos pok. Mirandę Granger przez poddanie w pierwszej rundzie
135 lbs: Heili Alateng pok. Ryana Benoita niejednogłośną decyzją sędziów

Przeczytaj także: Henry Cejudo zwakował pas w kategorii muszej


Data publikacji: 21 grudnia 2019, 13:38
Zobacz również
sianos-kiser-fen-27
fot. źródło: FEN
Udostępnij:

Aktualności

Kiser wszystkie swoje 10 zwycięstw zanotował przed czasem, ośmiokrotnie nokautując swoich przeciwników i dwukrotnie ich poddając. Fighter z Orenburga może pochwalić się pięcioma kolejnymi zwycięstwami przed czasem, tylko jedno z nich wyszło poza pierwszą rundę. Co bardzo ważne – Kiser wszystkie te pojedynki stoczył w 2019 roku. Jego ostatnią „zdobyczą” jest Shamil Shmulev, którego znokautował po niespełna trzech minutach walki.

Sianos spośród czterech zwycięskich walk na zawodowstwie wszystkie skończył w ten sam sposób – nokautując swoich rywali. O sile jego prawej ręki przekonał się Marcin Zontek, który jeszcze w pierwszej odsłonie musiał uznać wyższość polskiego kolosa i padł na deski, a w konsekwencji przegrał pojedynek. Wcześniej Sianos stoczył krwawy bój z Grzegorzem Cieplińskim i już w premierowej odsłonie rozprawił się z Mateuszem Łazowskim.

KARTA WALK FEN 27:

70,3 KG, MMA: Mateusz Rębecki VS Magomed Magomedov *
93,0 KG, MMA: Wojciech Janusz VS Adam Kowalski
120,2 KG, MMA: Marcin Sianos VS Aleksey Kiser
56,7 KG, MMA: Katarzyna Lubońska VS Eva Dourthe
61,2 KG, MMA: Sebastian Romanowski VS Vilson Junior
70,0 KG, K-1: Marcin Parcheta VS TBA
77,1 KG, MMA: Kamil Gniadek VS Michał Balcerczak
93,0 KG, MMA: Michał Gutowski VS Łukasz Sudolski
61,2 KG, MMA: Patryk Trytek VS Mariusz Joniak
77,1 KG, MMA: Jacek Jędraszczyk VS Samuel Vogt

* Walka o pas mistrzowski

Kup bilet VIP na galę FEN 27 w Szczecinie na portalu: www.eventim.pl.

Dołącz do wydarzenia na portalu Facebook: TUTAJ.

Informacja prasowa

Sprawdź także: Katarzyna Lubońska poznała rywalkę na FEN 27


Data publikacji: 20 grudnia 2019, 16:43
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.