Mateusz Rębecki UFC
fot. Sportowe Fakty
Udostępnij:

Aktualności

Mateusz Rębecki podpisał kontrakt z UFC, stając się kolejnym Polakiem w szeregach amerykańskiego giganta.

„Chińczyk” legitymuje się rekordem 10-1 i znajduje się aktualnie na fali siedmiu kolejnych zwycięstw. Jego jedynym pogromcą pozostaje Paweł Kiełek.  Po tej porażce powrócił na zwycięski szlak pokonując uchodzącego wówczas za wielki talent Jacka Krefta oraz dużo bardziej doświadczonego Adama Golonkiewicza. Pas mistrzowski federacji FEN wygrał nokautując Mariana Ziółkowskiego na gali FEN 20 w czwartej rundzie pojedynku. Sprawił wtedy niemałą sensację, gdyż zdecydowanym faworytem pojedynku był wówczas „Golden Boy”. Tytuł obronił dwukrotnie. Na gali FEN 22 znokautował Łukasza Koperę, natomiast na kolejnej gali odprawił z kwitkiem Daguira Imavova. W ostatniej walce na gali Battlefield FC 2 znokautował w trzeciej rundzie Kaika Brito.

„Chińczyk” nie lubi zostawiać decyzji w rękach sędziów i tylko jedna walka potrwała pełne trzy rundy. Pozostałe walki kończył zarówno przez nokauty jak i poddając swoich rywali, przez co śmiało można powiedzieć, że jest zawodnikiem kompletnym i potrafi się odnaleźć w każdej płaszczyźnie.  O możliwości podpisania kontraktu z UFC mówiono od dość dawna i wszystko wskazuje na to, że stało się o faktem.

Czy Waszym zdaniem Mateusz Rębecki poradzi sobie w UFC? Z kim Waszym zdaniem powinien zawalczyć w swoim debiucie?

Zobacz także: Max Holloway: Dużo nauczyłem się w pojedynku z Poirierem


Data publikacji: 8 października 2019, 21:42
Zobacz również
Max Holloway
fot. Zdjęcie: MMANytt
Udostępnij:

Aktualności

Przy okazji tego pojedynku Holloway spotkał się z różnymi opiniami. Przed starciem sugerowano, że ma duży potencjał przechodząc do dywizji wyżej. Po walce z Poirierem stwierdzono z kolei, że jest jeszcze za słabo zbudowany.

Ludzie będą mówić, że pasujesz do tej dywizji lub do tej, jak powinieneś postąpić ale tak naprawdę nikt nie wie tego, póki samemu się nie wejdzie do klatki – stwierdził Holloway w rozmowie dla MMA Fighting.

Po porażce Hawajczyk wrócił do dywizji piórkowej i pokonał Franka Edgara na UFC 240 w lipcu. Przed nim natomiast konfrontacja z Alexandrem Volkanovskim podczas UFC 245 w grudniu. Holloway nie lubi spoglądać dalej w przyszłość i woli skupiać się na najbliższych przeciwnikach. Nie wyklucza jednak, że zawalczy jeszcze w dywizji lekkiej.

Na sto procent wrócę do wagi lekkiej. Czuję że tam jest przyszłość dla mnie. Jestem jednak zakontraktowany w 145 funtach i nie chcę wstrzymywać innych w kolejce do pasa. Ale jeżeli będą chcieli mnie z powrotem w 155, to czemu nie? Będę walczył tam, gdzie będą mnie potrzebowali – dodał Holloway. – Dużo nauczyłem się w pojedynku z Poirierem. Jestem wojownikiem, będę walczył z wagą. Wyciągnąłem wnioski i efekty przeniosłem do walki z Edgarem. Zobaczcie jak to się skończyło.

Przeczytaj także: Dustin Poirier: Irlandczyk jest następny!


Data publikacji: 8 października 2019, 19:52
Zobacz również
Droga do KSW Szymański
fot. ksw
Udostępnij:

Aktualności

9 listopada w Arenie Zagreb rywalem Polaka będzie niebezpieczny Czarnogórzec, Miloš Janičić (11-2, 6 KO, 5 Sub).

Bilety w sprzedaży na eventim.hr oraz eBilet.pl. Gala odbywa się pod patronatem Mera Zagrzebia Milana Bandicia.

Roman Szymański wróci do okrągłej klatki KSW po nieudanej próbie zdobycia pasa kategorii piórkowej. Na KSW 48 w Lublinie poznaniak zmierzył się z fenomenalnym Salahdine’em Parnasse’em i musiał uznać wyższość reprezentanta Trójkolorowych. Wcześniej 26-latek wygrywał z Sebastianem Romanowskim, Denilsonem Nevesem i Danielem Torresem oraz przegrał z Marcinem Wrzoskiem. Dzięki widowiskowemu stylowi walki, za większość z tych pojedynków zdobywał bonusy po swoich występach.

Miloš Janičić miał zadebiutować w KSW podczas kwietniowego KSW 48 w Lublinie. Zawodnik z Czarnogóry ma na koncie serię aż 10 wygranych i wszystkie te starcia kończył przed czasem. Reprezentant UFD Gym znany jest z potężnych uderzeń, ale równie niebezpieczny jest na ziemi, gdzie straszy przeciwników między innymi firmowym duszeniem anakondą. Zaledwie 21-letni Janičić walczył w przeszłości zarówno w kategorii średniej, jak i półśredniej i w obu tych dywizjach jest klasyfikowany w ścisłej czołówce wśród bałkańskich zawodników.

—–

Walka wieczoru | Main event
120,2 kg/265 lb: Mariusz Pudzianowski (12-7, 7 KO) vs Erko Jun (3-0, 3 KO)

Karta główna | Main card
73 kg/161 lb: Borys Mańkowski (19-8-1, 3 KO, 7 Sub) vs Vaso Bakočević (39-18-1, 22 KO, 9 Sub)

Walka o pas kategorii koguciej | KSW Bantamweight Championship Bout
61,2 kg/135 lb: Antun Račić (23-8-1, 13 Sub) vs Damian Stasiak (11-6, 1 KO, 8 Sub)

65,8 kg/145 lb: Filip Pejić (14-2-2, 9 KO, 3 Sub) vs TBA
83,9 kg/185 lb: Aleksandar Ilić (12-2, 8 KO, 2 Sub) vs Cezary Kęsik (9-0, 7 KO, 1 Sub)
93 kg/205 lb: Ivan Erslan (7-0, 3 KO, 1 Sub) vs Darwin Rodriguez (9-4, 6 KO, 3 Sub)
61,2 kg/135 lb: Sebastian Przybysz (5-2, 3 KO, 1 Sub) vs Lemmy Krušič (20-6, 5 KO, 7 Sub)

70,3 kg/155 lb: Roman Szymański (11-5, 1 KO, 3 Sub) vs Miloš Janičić (11-2, 6 KO, 5 Sub)

 

informacja prasowa


Data publikacji: 8 października 2019, 17:19
Zobacz również
Adrian Zieliński Babilon
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Przygotowania bohaterów pierwszej na świecie podziemnej gali Mieszanych Sztuk Walki idą pełną parą.

Stać mnie na to, aby pokonać Daniela Rutkowskiego i w stójce, i parterze. W karierze miałem lepszych rywali, a do tej walki szykowałem się z lepszymi sparingpartnerami. Po prostu jestem lepszy od „Rutka”, a on nie ma na mnie argumentów!

– mówi Adrian Zieliński przed walką wieczoru gali Babilon MMA 10: Podziemny Krąg, która odbędzie się 26 października w Kopalni Soli „Wieliczka”.

Czuję się faworytem tej walki i cieszę, że spełniam marzenie o unifikacji pasów w kategorii piórkowej. Może i waga schodzi mi ciężko, nie ukrywam tego, ale dam radę. To kolejny wielki krok w mojej karierze i sam jestem ciekawy, co wydarzy się później. Mam ogromne doświadczenie w MMA i muay thai oraz formułach low-kick i K-1, walczyłem na Mistrzostwach Świata i Europy. Daniel Rutkowski trenował zapasy, ale to będzie za mało

– zapewnia pochodzący z Olsztyna Adrian Zieliński.

Wojownik z Arrachiona ma rekord 19-8 w MMA, zaś Daniel Rutkowski 8-2. W tym roku Adrian Zieliński stoczył 2 walki i obie wygrał. Najpierw pokonał w 1. rundzie Kamila Łebkowskiego, a następnie w pojedynku o pas FEN pokonał w 2. rundzie Brazylijczyka Fabiano Silvę. Tymi wygranymi przerwał serię 3 porażek.

Jestem na takim etapie kariery, że nie mogę obawiać się walki z „Rutkiem”. Wystarczy spojrzeć m.in. na to, z kim ja się biłem, a jakich rywali miał Rutkowski. Oczywiście, w walce w oktagonie może wydarzyć się wszystko, ale na papierze wszystko przemawia ze mną. Daniel nie będzie miał argumentów, by wygrać w Wieliczce. Amerykanie, Rosjanie, Brazylijczyk, kilku mocnych Polaków itd. To są moi przeciwnicy. Dopiero w Wieliczce Rutkowski zobaczy co to znaczy stać oko w oko w klatce z naprawdę wymagającym rywalem

– podkreślił 32-letni Adrian Zieliński.

Karierę w sztukach walki zaczął trochę przypadkowo. W okresie młodości mieszkał w Ostrowi Mazowieckiej, zaś po pewnym czasie wrócił do Olsztyna, gdzie musiał pokazać swój charakter.

Zacząłem od muay-thai, walczyłem w kickboxingu, a później przyszedł czas na MMA. Już niemal 10 lat jestem w tym sporcie, ale nigdy nie powiem, że nauczyłem się już wszystkiego i jestem ekspertem w każdej dziedzinie. Tak po prostu się nie da, zbyt wiele innych dyscyplin składa się na MMA, by w każdej dojść do perfekcji. Wiem jednak, że moja klasa sportowa jest większa od umiejętności Daniela Rutkowskiego.

Stać mnie go pokonać i w stójce, i parterze. W karierze miałem lepszych rywali, a do tej walki szykowałem się z lepszymi sparingpartnerami, którzy mocno dają mi w kość na treningach. Pojadę do Wieliczki jak po swoje dwa trofea, chociaż przygotowuję się jak do najcięższej walki w życiu

– zapowiada były mistrz wagi lekkiej federacji PLMMA.

Gala w Komorze Warszawa 125 metrów będzie wielką atrakcją dla zawodników i kibiców, ale też ogromną niewiadomą dla fighterów.

Fajne doświadczenie, coś zupełnie nowego. Ostatnio biłem się na powietrzu na gali w Ostródzie i było całkiem przyjemnie. Teraz podziemna walka w Wieliczce. Miło będzie efektownie zwyciężyć. Rutkowski ma niezłe tylko zapasy, nic mocnego więcej u niego nie widzę. Ale też jest mistrzem i na pewno go nie lekceważę. Chcę wrócić do Olsztyna z dwoma trofeami, to mój cel

– zakończył pewny siebie Adrian Zieliński.

Na galę Babilon MMA 10: Podziemny Krąg organizator Tomasz Babiloński razem z Pawłem Jóźwiakiem z Fight Exclusive Night przygotowali kilka niespodzianek, bardzo ciekawie zapowiada się swoisty trójmecz polsko-brazylijski, Krzysztof Gutowski spotka się z Rafaelem Macedo, Łukasz Brzeski z pogromcą Michała Kity – Ednaldo Oliverią, zaś Adrian Błeszyński z Diego Diasem.

Przeczytaj także: Jędrzejczyk ruga Covingtona: Nie powinieneś srać we własnym klubie


Data publikacji: 8 października 2019, 14:22
Zobacz również
Bekhzod Nurmatov
fot. tass.ru
Udostępnij:

Aktualności

Bekzhod Nurmatov stoczył z Beslanem Isaevem wyrównaną walkę na gali ACA 100. Po trzech rundach sędziowie przyznali niejednogłośnie zwycięstwo Isaevowi. Nurmatov przeważał w płaszczyźnie zapaśniczej, natomiast w stójce wygrywał Isaev.

Po walce Nurmatov doznał udaru mózgu i zapadł w śpiączkę. Lekarze walczyli o jego życie, lecz niestety, Nurmatov nie zdołał wygrać najważniejszej walki w swoim życiu. Miał 27 lat.

Uzbek stoczył w swojej karierze zaledwie pięć walk, z czego trzy wygrał. Walka na gali ACA była zarazem pierwszą w organizacji jak i niestety, ostatnią w życiu.


Data publikacji: 7 października 2019, 23:18
Zobacz również
Joanna Jedrzejczyk UFC Tampa
fot. Zdjęcie: vice.com
Udostępnij:

Aktualności

Jędrzejczyk od kilku lat trenuje na Florydzie w American Top Team. ATT ma w swoim rosterze wiele gwiazd, jak mistrzyni UFC Amanda Nunes, Dustin Poirier, Jorge Masvidal czy…Colby Covington.

Covington od dawna słynie z niewyparzonego języka, nie raz atakował on swoich rywali, jednak ostatnio zaczął zaczepiać swoich klubowych kolegów. Od Colby’ego dostało się kilku „kolegom” z drużyny. Takie zachowanie nie przystoi zawodnikowi tej klasy, z czym zgadza się Joanna Jędrzejczyk, która postanowiła to skomentować.

Nie powinieneś srać we własnym klubie. Co Covington zrobił jest całkiem podejrzane, wiesz? Naprawdę nie szanuję tego. Naprawdę nie lubię takiego zachowania bo wszyscy jesteśmy kolegami z klubu.

-powiedziała Jędrzejczyk w wywiadzie dla Jamesa Lyncha.

Joanna uważa, że bardzo słabo zachował się Colby nie wspierając Dustina w walce z Khabibem, co więcej krytykując go po starciu.

To nie było fajne, bo nawet jeśli lubię Khabiba…muszę i chcę wspierać swoich ludzi. Widziałam jak ciężko Dustin Poirier trenował do tej walki. Klub jest wielki…wszyscy jesteśmy różni, jesteśmy z różnych kultur, krajów, wszyscy mamy inne zachowania czy poczucie humoru. Chodzi mi o to, że musisz wspierać swoich kolegów, nie ważne czy lubisz ich czy nie. Reprezentujemy jedną drużynę, te same barwy, więc powinniśmy wspierać siebie nawzajem najmocniej jak potrafimy.

Jędrzejczyk nie jest jedynym zawodnikiem American Top Team, który pozornie odwrócił się od Covingtona. Dustin Poirier ma z nim na pieńku. Najbardziej zaskakujące jest to, że także, Jorge Masvidal, również zdystansował się od Covingtona – tym bardziej, że byli najlepszymi kumplami.

Co sądzicie o słowach Jędrzejczyk o Covingtonie?

Zobacz także: Rozpiska najciekawszych gal MMA – październik 2019

 


Data publikacji: 7 października 2019, 22:00
Zobacz również
ACA 101 Eskijew
fot. ACA
Udostępnij:

Aktualności

Na gali ACA 101 w Warszawie na zwycięską ścieżkę postara się powrócić Lom-Ali Eskijew.

Eskijew znajduje się aktualnie po dwóch porażkach. Na gali ACB 89 musiał uznać wyższość Mukhameda Kokova, który wypunktował go większościową decyzją. Była to jego pierwsza porażka od 2014 roku, kiedy to w rewanżowej walce poddał go Max Coga. Panowie po raz pierwszy spotkali się w 2012 roku i wówczas również górą był Coga. Na gali ACA 95 będąc zdecydowanym faworytem został znokautowany przez Armana Ospanova latającym kolanem już w dziesiątej sekundzie drugiej rundy. Wcześniej dwukrotnie triumfował na galach ACB – na gali ACB 74 znokautował Felipe Cruza a na gali ACB 78 wypunktował doświadczonego Luisa Palomino.

Parubchenko legitymuje się nieskazitelnym rekordem 14-0. Walka na gali ACA 101 będzie debiutem w federacji. Wcześniej walczył m.in na galach Tech-Krep. Walczył głównie z mało doświadczonymi rywalami. Jednak w jego rekordzie można doszukać się kilku wartościowych nazwisk m.in Bayzeta Khatkhokhu oraz Naoyuki Kotaniego.

Na gali ACA 101 zawalczą m.in Daniel Omielańczuk, Aslambek Saidov oraz Piotr Strus, którzy poznali już rywali Na ogłoszenie rywala czeka Karol Celiński. Możliwe, że na tej gali zadebiutuje Rafał Haratyk, który pierwotnie miał walczyć na gali w Moskwie, jednak wykluczyła go kontuzja.

Czy Waszym zdaniem na gali ACA 101 Eskijew powróci na zwycięski szlak?


Data publikacji: 7 października 2019, 21:17
Zobacz również
Po godzinach Sebastian Przybysz
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Sebastian Przybysz wjedzie do okrągłej klatki KSW już po raz 4. W swoim ostatnim boju na KSW 48 młody zawodnik z Gdańska pod koniec pierwszej rundy znokautował Bogdana Barbu. Wcześniej reprezentant Mighty Bulls Gdynia musiał uznać wyższość pretendenta do pasa kategorii koguciej, Antuna Racicia, a w debiucie na KSW 42 błyskawicznie odprawił widowiskowym nokautem Dawida Gralkę.

Lemmy Krušič stoczył już 26 pojedynków w dziesięcioletniej karierze. Reprezentant ATT Zagrzeb ma na koncie 20 zwycięskich starć, z czego 12 kończył przed czasem. 30-latek z Lublany mierzył się między innymi ze znanymi z KSW Antunem Raciciem i Vaso Bakoceviciem. Na KSW 51 w Zagrzebiu „The Dog” zadebiutuje w klatce lidera europejskiej sceny MMA po serii trzech wygranych na galach w Austrii i Słowenii.

https://www.facebook.com/konfrontacja/photos/a.170090473046453/2393427534046058/?type=3&theater

Bilety w sprzedaży na eventim.hr oraz eBilet.pl. Gala odbywa się pod patronatem Mera Zagrzebia Milana Bandicia.
—–

Walka wieczoru | Main event
120,2 kg/265 lb: Mariusz Pudzianowski (12-7, 7 KO) vs Erko Jun (3-0, 3 KO)

Karta główna | Main card
73 kg/161 lb: Borys Mańkowski (19-8-1, 3 KO, 7 Sub) vs Vaso Bakočević (39-18-1, 22 KO, 9 Sub)

Walka o pas kategorii koguciej | KSW Bantamweight Championship Bout
61,2 kg/135 lb: Antun Račić (23-8-1, 13 Sub) vs Damian Stasiak (11-6, 1 KO, 8 Sub)

65,8 kg/145 lb: Filip Pejić (14-2-2, 9 KO, 3 Sub) vs TBA
83,9 kg/185 lb: Aleksandar Ilić (12-2, 8 KO, 2 Sub) vs Cezary Kęsik (9-0, 7 KO, 1 Sub)
93 kg/205 lb: Ivan Erslan (7-0, 3 KO, 1 Sub) vs Darwin Rodriguez (9-4, 6 KO, 3 Sub)
61,2 kg/135 lb: Sebastian Przybysz (5-2, 3 KO, 1 Sub) vs Lemmy Krušič (20-6, 5 KO, 7 Sub)

Informacja prasowa

Zobacz także: Mariusz Pudzianowski: Młody wilk zweryfikuje starego wilka


Data publikacji: 7 października 2019, 16:32
Zobacz również
ACA 100 gal
fot. ACA
Udostępnij:

Aktualności

ACA na rynku MMA działa od 2014 roku i ma już na swoim koncie gale w Rosji, Polsce, USA, Brazylii, Australii, Anglii, Austrii i Niemczech. Organizacja jest uznawana za trzecią siłę MMA na świecie i posiada kontrakty na wyłączność z przeszło 250 zawodnikami. Dynamicznemu rozwojowi organizacji od początku przyświeca motto „Less show, more fighting.”

Na większości gal (od red. ACA) możemy być świadkami walk, które mogą pretendować do miana najciekawszych w danym roku na świecie. Na pewno pomaga w tym fakt honorowania dodatkowym bonusem pieniężnym zawodników, którzy zakończą swoje pojedynki przed czasem. Uważam ten pomysł za strzał w dziesiątkę, ponieważ podnosi poziom sportowy wydarzenia, motywuje zawodników, a co za tym idzie wpływa na widowiskowość walk

zauważa Marcin Jabłoński, redaktor naczelny największego portalu branżowego MMARocks.

Decydując się na oglądanie gali ACA, kibic może być pewien, że obejrzy sport na wysokim, międzynarodowym poziomie.

– potwierdza Przemysław Osiak, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” piszący o boksie zawodowym i MMA.

Organizacja ACA, wcześniej znana pod nazwą ACB, ma na swoim koncie już siedem gal MMA zorganizowanych w Polsce. Tylko w tym roku gala ACA 92 odbyła się na warszawskim Torwarze, a gala ACA 96 w Łódź Sport Arena.

Kolejna gala ACA odbędzie się w Polsce. Już 15 listopada klatka rosyjskiego potentata MMA stanie po raz drugi w tym roku w stolicy, ale pierwszy raz w hali EXPO XXI. W Warszawie na żywo widowisko sportowe będzie mogło obejrzeć 3 200 kibiców.

Wśród zawodników z Polski, których na pewno zobaczymy w klatce ACA, jest Daniel Omielańczuk i Aslambek Saidov. W walce wieczoru również nie zabraknie Polaka. Warszawianin, Piotr Strus zmierzy się z piekielnie mocnym rywalem z Rosji. Vitaliy Nemchinov ma na swoim koncie aż dziesięć zwycięstw z rzędu i tylko jedną porażkę. Ta walka na pewno rozpali krew w żyłach kibiców. W sumie podczas listopadowej gali w Warszawie zaplanowano aż 12 pojedynków MMA.

Przeczytaj także: Dustin Poirier: Irlandczyk jest następny!


Data publikacji: 7 października 2019, 14:12
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.