Michał Kita
Zdjęcie: Polsat Sport

Kita: Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa

Michał Kita, były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej KSW, przygotowując się do najbliższego boju na gali KSW 65 nie chciał znać nazwiska rywala.

Dowiedział się z kim zawalczy dopiero w dniu oficjalnego ogłoszenia pojedynku.

Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay. #MiastoGliwiceZaprasza

– Zawsze powtarzam, że obojętne kogo mi dadzą, ja nie odmówię, podejmę walkę – wyjaśnia Michał. – W ostatnich pięciu bojach cztery razy zmieniał mi się przeciwnik. Tym razem postanowiłem więc odciąć się od tego psychicznie, skupić na przygotowaniach, a nie na samym rywalu. Do sparingów podszedłem przekrojowo i w ostatniej fazie przygotowań trenowałem z bardzo różnymi zawodnikami, żeby być gotowym na każdą ewentualność.

Dziś już wiemy, że najbliższym rywalem Michała będzie Marek Samociuk, młody zawodnik, który w ostatnim boju pobił Izu Ugonoha. Kita ze względu na swoje ogromne doświadczenie jest stawiany w roli faworyta nadchodzącego boju.

– To, że jestem faworytem nie ma dla mnie znaczenia. Czy będzie to rywal młody, stary, doświadczony czy też nie, dla mnie ważna jest wygrana. Obejrzałem ostatnie walki Marka i sprawdzę jego umiejętności w klatce. Mam taktykę przygotowaną. O jednym natomiast mogę zapewnić: na pewno nie będzie decyzji sędziów.

Michał nie kryje, że jest już bliżej niż dalej zakończenia kariery, a najbliższy pojedynek da mu dodatkowe informacje na temat tego, co robić dalej.

– Fizycznie czuję się bardzo dobrze i to jest najważniejsze, a ta walka na pewno będzie jakąś odpowiedzią na pytanie o to, co robić dalej? W ostatnich dwóch przegranych walkach nie widać było różnicy umiejętności. W starciu ze Stosiciem przez długi czas dominowałem, ale jeden cios zmienił wszystko. Taki jest ten sport. To właśnie jego piękno. Gdyby to on mnie zdominował, a potem jeszcze znokautował, musiałbym się mocno zastanowić nad tym, co robić dalej. W każdym razie jeszcze się nie poddaję. Oby najbliższy pojedynek zakończył się bez kontuzji, bo jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem w tym sporcie.

Michał Kita jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników MMA w Polsce. Boje w klatkach toczy od roku 2006. Jego starcie z Markiem Samociukiem będzie trzydziestym piątym pojedynkiem w karierze i szóstym stoczonym w okrągłej klatce KSW.

Do walki Michała Kity z Markiem Samociukiem dojdzie już 18 grudnia w Arenie Gliwice.

Przeczytaj też: Adam Niedźwiedź vs. Miroslav Brož na KSW 65!

Źródło: KSW

Kategorie
KSWNEWS

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.