Wyniki ważenia przed UFC w Moskwie za nami. W walce wieczoru zmierzą się ze sobą Zabit Madomedsharipov z Calvinem Kattarem. Nie zabraknie także polskiego akcentu na rosyjskiej gali. David Zawada stanie przed trudnym zadaniem i będzie mierzył się z kuzynem Khabiba Nurmagomedova, Abubakarem.
Walka wieczoru: 145 lbs: Zabit Magomedsharipov (146) vs Calvin Kattar (146)
Karta główna: 265 lbs: Alexander Volkov (251) vs Greg Hardy (265)
170 lbs: Zelim Imadaev (171) vs Danny Roberts (170)
205 lbs: Ed Herman (206) vs Khadis Ibragimov (206)
170 lbs: Ramazan Emeev (171) vs. Anthony Rocco Martin (171)
205 lbs: Klidson Abreu (206) vs. Shamil Gamzatov (206)
Karta wstępna: 205 lbs: Magomed Ankalaev (205) vs Dalcha Lungiambula (204)
170 lbs: Rustam Khabilov (171) vs Sergey Khandozhko (171)
185 lbs: Roman Kopylov (185) vs Karl Roberson (185)
170 lbs: Abubakar Nurmagomedov (170) vs David Zawada (170)
155 lbs: Roosevelt Roberts (156) vs Alexander Yakovlev (156)
135 lbs: Jessica-Rose Clark (135) vs Pannie Kianzad (136)
135 lbs: Davey Grant (136) vs Grigorii Popov (136)
W walce wieczoru zmierzą się ze sobą Mariusz Pudzianowski z Erko Junem.
Walka wieczoru:
120,2 kg: Mariusz Pudzianowski (118,3) vs. Erko Jun (104,1)
Karta główna:
73 kg: Borys Mańkowski (73,0) vs Vaso Bakočević (72.9)
61,2 kg: Antun Račić (61,2) vs Damian Stasiak (60,8) – walka o pas kategorii koguciej 65,8 kg: Filip Pejić (66,3) vs Daniel Torres (66,1)
83,9 kg: Aleksandar Ilić (84,2) vs Cezary Kęsik (84,2)
120,2 kg: Ante Delija (108,2) vs Oli Thompson (107,1)
93 kg: Ivan Erslan (93,0) vs Darwin Rodriguez (93,4)
70,3 kg: Roman Szymański (70,7) vs Miloš Janičić (72,0)*
77,1 kg: Krystian Kaszubowski (77,6) vs Aleksandar Rakas (76,7)
61,2 kg: Sebastian Przybysz (61,6) vs Lemmy Krušič (61,5)
*Miloš Janičić nie osiągnął limitu wagowego i będzie musiał oddać część swojej gaży przeciwnikowi
Po UFC 244 powoli opadł już kurz bitewny. W kolejnym odcinku UFC: Dreszcz i Agonia, możemy zobaczyć kulisy zwycięstwa Darrena Tilla w walce z Kelvinem Gastelumem. Brytyjczyk powrócił na ścieżkę zwycięstw po bolesnych porażkach z rąk Tyrona Woodleya i Jorge Masvidala. Zobaczymy także sensacyjne zatrzymanie w walce wieczoru pomiędzy Nate’em Diazem i Jorge Masvidalem.
Erko Jun w wywiadzie dla portalu bloodyelbow.com jest pewny siebie i przekonany o swoim sobotnim zwycięstwie z Mariuszem Pudzianowskim. 29-letni Bośniak jednak nie lekceważy Pudziana i jest przygotowany na to co Mariusz wniesie do klatki.
Ja wiem o tym, że Pudzian zawsze sprowadza rywali do parteru i tam ich bije z góry, ale ja nad tym ciężko pracowałem. Pracowałem nad tymi sytuacjami od początku moich walk. Wiem, że większość zawodników będzie chciało iść ze mną do parteru po otrzymaniu moich silnych ciosów. Najlepiej jest być przygotowanym na wszystko. Poprawiłem cała moją grę przed tym pojedynkiem. Kiedy drzwi od klatki się zamkną, zabije albo zostanę zabitym.
– przewiduje Erko Jun przed walką z Pudzianem.
Erko Jun zdaje sobie sprawę z jakiego kalibru zawodnikiem walczy, ale także jedną z legend polskiego MMA.
Ja wiem, że Pudzian to zwierzę i zupełnie inny typ zawodnika od tych, z którymi wcześniej walczyłem. Ten pojedynek to będzie dla mnie ogromne wyzwanie. Ta walka może rozegrać się na wiele sposobów, jednak jestem ciekawy, jak Pudzian poradzi sobie z moimi ciężkimi ciosami. On nigdy nie był znokautowany, jestem przekonany, że w klatce będą fajerwerki.
– zapowiada 29-letni Bośniak z UFD Gym.
Jun nie czuje żądnej presji przed pojedynkiem na nowym terenie dla siebie, a przede wszystkim dla organizacji KSW.
Kiedy ja myślę o tym, że będę w walce wieczoru na KSW w nowym miejscu i kraju, to nie czuję zbytnio jakiejś presji. Może pojawić się lekki stres kiedy wejdę do hali – to pewne. Nie będę jednak o tym myślał. Chcę wysłać wiadomość, że nie jestem tutaj, żeby grać w jakieś gierki. Dużo ludzi nadal we mnie nie wierzy, ze względu na to z jakimi przeciwnikami mierzyłem się wcześniej. Jednak zawsze daje z siebie wszystko i robię to, co zapowiadam, że zrobię. Będę szedł i wciąż szokował świat.
– mówi bardzo pewny siebie przed sobotnim pojedynkiem Erko Jun.
Walka pomiędzy Erko Junem, a Mariuszem Pudzianowskim odbędzie się już w tą sobotę na gali KSW 51 w Zagrzebiu.
Piotr Strus ma na swoim koncie już 22 zawodowe walki w formule MMA, w tym 14 zwycięstw.
W piątek – 15 listopada – do klatki ACA wejdzie po raz dziewiąty, ale to będzie jego pierwsza walka wieczoru. Strus jest Warszawiakiem, dlatego podczas walki wieczoru można spodziewać się gromkiego dopingu.
Ponadto zawodnik przyzwyczaił fanów do gwałtownych zwrotów akcji podczas swoich pojedynków i efektownych wymian cisów. Warto przypomnieć, że za ostatnią walkę w Warszawie Strus zainkasował bonus w wysokości 10. 000 dolarów.
Do każdego rywala podchodzę w ten sposób, że to jest najcięższy rywal w mojej karierze, co pozwala mi dobrze się przygotować
– zapewniał Strus podczas niedawnej konferencji prasowej.
Rywalem Polaka będzie Vitaliy Nemchinov, który ma na swoim koncie aż dziesięć zwycięstw z rzędu. Rosjanin pierwszą porażkę do swojego rekordu dopisał dopiero podczas czerwcowej gali w Łodzi, ulegając niepokonanemu dotychczas Brazylijczykowi, Rodolfo Vieira.
Zapowiedź wideo walki Piotra Strusa przed ACA 101:
Wypowiedziami Brytyjczyka jest zdziwiony właściciel UFC Dana White, gdyż jego zdaniem Fury powinien na razie skupić się wyłącznie na bokserskiej karierze.
Tyson Fury jest bardzo pożądanym zawodnikiem wagi ciężkiej. Wierzę że jest w ścisłej czołówce bokserów na świecie. To niesamowity wojownik i został wypromowany w odpowiedni sposób. Po co miałby przyjść do MMA i zostać rozbity? – mówił White w rozmowie dla TMZ. – Tyson, Twój czas nadszedł. Jesteś kimś w boksie.
Jednocześnie prezydent UFC nie wyklucza takiego transferu. Nie uważa jednak, by był to właściwy ruch dla mistrza w najbliższym czasie.
Wszystko jest możliwe. Jeżeli Fury chce walczyć w MMA, to mam mnóstwo gości chętnych na taką możliwość. Po prostu nie wiem po co to robić. Może to też wynika z tego, że w tej chwili uwielbiam i boks i MMA. Trzy lata temu od razu powiedziałbym, by dawać mi Fury’ego do UFC – dodał White.
Jednym z zawodników, który wyraził gotowość do konfrontacji z Furym jest Francis Ngannou.
Karta walk KSW 51 po raz kolejny uległa zmianie – Denis Stojnic nie zawalczy z Ante Deliją w Zagrzebiu. Włodarze KSW znaleźli jednak zastępstwo i do okrągłej klatki KSW powróci Oli Thompson.
Denis Stojnic to były zawodnik UFC. W 2009 roku stoczył dla największej organizacji MMA na świecie dwie walki. Najpierw został znokautowany przez Caina Velasqueza a następnie poddał go Stefan Struve. Następnie walczył w mniejszych organizacjach z bardzo przeciętnymi rywalami. Jedynymi wartościowymi przeciwnikami byli Ricco Rodriguez oraz Christian M’Pumbu. Należy jednak zaznaczyć, że w momencie toczenia walk nie znajdowali się w zbyt dobrej formie.
Thompson stoczył w KSW cztery walki. Przegrywał z Karolem Bedorfem oraz Mariuszem Pudzianowskim, z kolei wygrał z Kamilem Walusiem oraz z Michałem Włodarkiem. Ostatnia wygrana mogła mieć jednak gorzki posmak, gdyż „Komar” został zdyskwalifikowany. „The Spartan” pokonywał też dwukrotnie Kamila Bazelaka. Podobnie jak Stojnic, miał za sobą epizod w UFC. W pierwszej walce znokautował go Shawn Jordan, w drugiej przegrał zaś z aktualnym mistrzem KSW, Philem de Friesem. Stoczył także dwie walki dla Bellatora, jednak i tutaj nie zdołał odnieść zwycięstwa. Trzeba jednak zaznaczyć, że trafił na wymagających rywali i weteranów UFC. W debiucie znokautował go Matt Mitrione a w kolejnej walce wypunktował go Chieck Kongo.
Czy Waszym zdaniem po gali KSW 51 Denis Stojnic dostanie szansę debiutu w największej organizacji MMA w Polsce?
Przed KSW 51 zapoznajcie się z bohaterami, którzy będą reprezentować Bałkany w debiucie polskiej organizacji na gali w Zagrzebiu.
Erko Jun w KSW kroczy od nokautu do nokautu. Bośniak w klatce spędził do tej pory niewiele ponad 10 minut, ponieważ każde z trzech starć kończył przed czasem. Po odprawieniu Tomasza Oświecińskiego, Popka oraz Akopa Szostaka, przyszedł czas na starcie z najsilniejszym człowiekiem na ziemi.
Vaso Bakočević jest zawodnikiem niezwykle aktywnym. Tylko w zeszłym roku stoczył aż osiem bojów, a w latach 2016, 2015, 2014 i 2011 walczył po siedem razy. Ma też na swoim koncie wywalczone pasy mistrzowskie takich bałkańskich organizacji jak Megdan FC,WFC i MFC. Vaso przez większość swojej kariery walczył głównie dla europejskich marek, ale miał również okazję zaprezentować się w klatce amerykańskiego Bellatora.
Antun Račić przygodę z profesjonalnym MMA rozpoczął w roku 2009 i już w pierwszych pojedynkach pokazał w jakiej płaszczyźnie walki czuje się najlepiej. Zarówno debiut, jak i kolejne trzy starcia wygrał poddając swoich rywali. Później pojawiły się pierwsze porażki, ale Antun przeplatał je wygranymi i nadal robił to przez poddania. Po trzech latach od debiutu miał na swoim koncie aż dziewięć zwycięskich walk zakończonych w taki właśnie sposób. Później przyszedł trudniejszy czas w sportowym życiu Antuna, który musiał kilka razy uznać wyższość swoich rywali. Chorwat szybko wrócił jednak na drogę zwycięstw, z której nie zszedł aż do dziś.
Filip Pejić zmierzy się z rywalem lubiącym dawać efektowne boje w stójce. To natomiast jest płaszczyzna, w której Chorwat czuje się jak ryba w wodzie. Pokazał to już w trakcie debiutu w KSW, kiedy to zmierzył się z Filipem Wolańskim. Wówczas obaj zawodnicy zaprezentowali mocny, techniczny, stójkowy pojedynek. Górą w nim okazał się Chorwat, który w drugiej rundzie skutecznie zaatakował wysokim kopnięciem na głowę i dobił Polaka ciosami na macie. Efektowne skończenie walki dało Pejiciowi bonus za nokaut wieczoru.
Ivan Erslan to kolejny po Roberto Soldiciu, Antunie Raciciu i Filipie Pejiciu topowy chorwacki zawodnik, który zasilił szeregi europejskiego lidera rynku mieszanych sztuk walki. 27-latek z Zagrzebia rozpoczął karierę w 2015 roku i od tego momentu jest niepokonany. Reprezentant American Top Team w dotychczasowej karierze toczył głównie boje na Bałkanach, ale dopiero po raz drugi będzie miał okazję wystąpić w stolicy swojej ojczyzny i rodzinnym mieście. Erslan wejdzie do klatki KSW po serii siedmiu zwycięstw, które utorowały mu drogę do miana jednego z najbardziej obiecujących fighterów kategorii półciężkiej w południowej Europie.
Lemmy Krušič stoczył już 26 pojedynków w dziesięcioletniej karierze. Reprezentant ATT Zagrzeb ma na koncie 20 zwycięskich starć, z czego 12 kończył przed czasem. 30-latek z Lublany mierzył się między innymi ze znanymi z KSW Antunem Raciciem i Vaso Bakoceviciem. Na KSW 51 w Zagrzebiu „The Dog” zadebiutuje w klatce lidera europejskiej sceny MMA po serii trzech wygranych na galach w Austrii i Słowenii.
Ante Delija już od wielu lat uważany jest za czołowego zawodnika królewskiej kategorii wagowej na Starym Kontynencie. Chorwat w swojej karierze wygrywał z wieloma cenionymi nazwiskami, m.in. Ricco Rodrigueza, Valentijna Overeema oraz Konstantina Gluhova. Polskim fanom reprezentant Cro Cop Team może być znany ze starcia z Marcinem Tyburą, w którym zawodnik z Dubrownika doznał poważnej kontuzji. W 2018 roku Delija powrócił do startów i wygranymi na galach Rizin oraz PFL przypomniał wszystkim, dlaczego uznawany jest za jeden z największych talentów w Europie.
Denis Stojnić inny bałkański zawodnik, który od lat wymieniany jest w gronie czołowych fighterów na naszym kontynencie. Bośniak nie przegrał pojedynku od marca 2010 roku i w tym czasie wygrał 8 pojedynków, z czego aż 7 przed czasem. „The Menace” ma na koncie starcia z Cainem Velsquezem, Stefanem Struve, Ricco Rodriguezem i Christianem M’Pumbu. Mieszkaniec Sarajewa z trzynastu zwycięskich pojedynków siedem kończył w pierwszej rundzie zarówno poddaniami, jak i za pomocą ciosów.
Aleksandar Ilić podobnie jak Cezary Kęsik, słynie z nokautujących ciosów i podobnie jak Polak zadebiutował w KSW dopiero w tym roku. Podczas gali KSW 47 zmierzył się z byłym medalistom olimpijskim w zapasach, Damianem Janikowskim. Walka okazała się dla Ilicia poważnym wyzwaniem, ale ostatecznie to on wprawił w osłupienie publiczność i piękny wysokim kopnięciem znokautował Damiana Janikowskiego. Jego efektowna wygrana została nagrodzona bonusem za nokaut wieczoru.
Nate Diaz prawdopodobnie przestał być zainteresowany opcją rewanżu z Jorge Masvidalem. Młodszy z braci Diaz w dosadnych słowach skomentował, że nie myśli o rewanżu, ba pojawia się nawet opcja zakończenia kariery?!
Fuck a rematch this shit was over before it started Goin on out on tour Peace out fight game ✌🏼 https://t.co/H6N3hH1O4k
Pierdolić ten rewanż. To gówno się skończyło zanim zdążyło się zacząć. Jadę teraz na wycieczkę. Pokojowo wychodzę z tej gry!
Ciężko odnieść się do wpisu Stocktończyka, ale czy to może oznaczać zakończenie kariery jednego z najbardziej doświadczony zawodników w UFC? Oby nie. Nate Diaz to wciąż ogromna marka na świecie i wielu fanów z pewnością ostrzy sobie zęby nie tylko na rewanż z Masvidalem, ale także na trylogię z Conorem McGregorem.
Nate Diaz w swojej karierze toczył boje z samą światową czołówką i nigdy nie unikał wyzwań. Największą sławę i popularność przyniosło mu oczywiście pokonanie Conora McGregora, a następnie rewanż z Irlandczykiem. Wielu fanów MMA na świecie kojarzy Nate’a także przez jego starszego brata Nicka Diaza. Bracia ze Stockton słynęli bardzo często z kontrowersyjnych zachowań na konferencjach prasowych, podczas walk, czy też po.
Na chwilę obecną ciężko stwierdzić czy jest to zakończenie kariery przez Nate’a Diaza czy po prostu kolejna dłuższa przerwa od MMA.
KSWRuszyła sprzedaż PPV na galę XTB KSW 100 – VADEMECUM PPV
KSWTOP 20 najlepszych nokautów w historii KSW z okazji 20-lecia organizacji
KSWKolejne francusko-francuskie starcie dodane do karty walk gali w Paryżu
KSWXTB KSW 100 – Oficjalny Trailer
KSW„Czy to takie trudne do zrozumienia…” – Pudzianowski zabiera głos po wycofaniu się z KSW 100
NEWSUFC 308: Topuria vs Holloway – wyniki
