rozpiska gal mma listopad 2019
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Rozpiska najciekawszych gal MMA – listopad 2019.

 

3 xI 2019 – UFC 244: Masvidal vs Diaz 

Miejsce: Nowy Jork, Stany Zjednoczone

Walka wieczoru: Jorge Masvidal vs Nate Diaz

rozpiska gal listopad 2019

 


8 xI 2019 – One Championship: Masters of Fate

Miejsce: Manila, Filipiny

Walka wieczoru: Joshua Pacio vs. Rene Catalan

rozpiska gal listopad 2019

 


9 XI 2019 – Bellator 233: Salter vs. Van Steenis

Miejsce: Thackerville, Oklahoma, Stany Zjednoczone

Walka wieczoru: Andrey Koreshkov vs. Lorenz Larkin

rozpiska gal listopad 2019

 


9 XI 2019 – KSW 51 – Croatia

Miejsce: Zagrzeb, Chorwacja

Walka wieczoru: Mariusz Pudzianowski vs Erko Jun

ksw 51

Oficjalny trailer gali:

 


9 XI 2019 – Cage Warriors 110

Miejsce: Cork, Ireland

Walka wieczoru: Hakon Foss vs. Rhys McKee

cage warriors 110

 


9 XI 2019 – UFC on ESPN+ 21: Magomedsharipov vs. Kattar

Miejsce:  Moskwa, Rosja

Walka wieczoru: Zabit Magomedsharipov vs. Calvin Kattar

 


10 XI 2019 – Road FC 56

Miejsce: Yeosu, Korea Południowa

Walka wieczoru: A Sol Kwon vs. Shamil Zavurov

 


14 XI 2019 – Bellator 234: Kharitonov vs. Vassell

Miejsce: Tel Aviv, Izrael

Walka wieczoru: Sergei Kharitonov vs. Linton Vassell

bellator 234

 


15 XI 2019 – ACA 101

Miejsce: Warszawa, Polska

Walka wieczoru: Daniel Omielańczuk vs. Denis Smoldarev

aca 101 - rozpiska gal listopad 2019

 


15 XI 2019 – Slugfest 17: Walka o Gniezno

Miejsce: Gniezno, Polska

Walka wieczoru: Piotr Kuberski vs. Alexandr Gluschenko

slugfest-17

 


16 XI 2019 – UFC on ESPN+ 22: Blachowicz vs. Jacare

Miejsce: Sao Paulo, Brazylia

Walka wieczoru: Jan Błachowicz vs. Ronaldo Souza

błachowicz vs jacare

Zapowiedź fanowska:

 


22 XI 2019 – ONE Championship: Edge of Greatness

Miejsce: Singapur

Walka wieczoru: Nong-O Gaiyanghadao vs. Saemapetch Fairtex

rozpiska gal listopad 2019

 


22 XI 2019 – Cage Warriors 111

Miejsce: Londyn, Anglia

Walka wieczoru: James Webb vs. Nathias Frederick

cage warriors 111

 


23 XI 2019 – Bellator 235: MVP vs. Anderson

Miejsce: Londyn, Anglia

Walka wieczoru: Michael Page vs. Derek Anderson

bellator 235

 

Sprawdź również: Rozkminy przy kuflu: Mistrz czy miszcz?


Data publikacji: 2 listopada 2019, 17:17
Zobacz również
typowanie ufc 244
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Typowanie UFC 244.

W walce wieczoru w Nowym Jorku będziemy mieć okazję zobaczyć walkę o pas BMF pomiędzy Natem Diazem a Jorge Masvidalem. Poza tym w co main evencie zobaczymy wskakującego do wagi średniej Darrena Tilla, którego przywita Kelvin Gastelum.

Jak zawsze przygotowaliśmy dla Was typowanie. Po zapoznaniu się, zapraszamy do podzielenia się swoimi przewidywaniami odnośnie nowojorskiej gali.

Jorge Masvidal vs. Nate Diaz

Walka dwóch ulicznych fighterów na sportowych zasadach. Pojedynek, który na pewno będzie się podobał, no bo musi, wystarczy spojrzeć na obu Panów. Ciężko mi typować bo serce rozdarte mam na pół. Jednak mój wewnętrzny głos mówi mi, że to ręka Jorge Masvidala powędruje w górę po niejednogłośnej decyzji. Diaz ostatnia walkę wygrał z Anthonym Pettisem przez decyzję. Można powiedzieć, że Nate jest slow starterem. Dość wolno zaczyna swoje walki, więc tak naprawdę to 1 runda jest najbardziej dla niego niebezpieczna, ale gdy tylko nabierze wiatru w żagle, walka nabiera koloru.

Masvidal natomiast ostatnia walkę wygrał przez nokaut w zaledwie 5 sekund po starcie, jego ofiarą był Ben Askren który posmakował latającego kolana Jorge. Chyba każdy fan sportów walki lubi soczyste męskie pojedynki i jestem pewna, że taki zobaczymy. Jeśli moja intuicja mówi, że wygra Masvidal, przybije sobie 5-tke, ale jeśli np sprawdzi się mój plan B, czyli Diaz wygrywa przez poddanie w 3 rundzie to też będę się cieszyć. Każdy wariant jest możliwy i każdy dla prawdziwych fanów MMA będzie okej!

Typ Oli: Jorge Masvidal przez decyzję sędziów

 

Kelvin Gastelum vs. Darren Till

W co-main evencie gali UFC 244 rękawice skrzyżują, charyzmatyczny Anglik i człowiek o wielkim sercu do walki z Meksyku. Darren Till po nieudanej próbie zdobycia pasa mistrzowskiego w dywizji półśredniej oraz po brutalnym nokaucie z rąk Masvidala, zdecydował się zmienić kategorię wagową.  Z drugiej strony mamy Kelvina Gasteluma, byłego pretendenta, którego ostatni pojedynek z Israelem Adesanyą, choć przez niego przegrany, na trwale zapisał się w pamięci kibiców, przez swoją widowiskowość.

Dla Tilla jest to zdecydowanie najważniejsza walka w karierze, dwie przegrane z rzędu, zmiana kategorii wagowej oraz bardzo mocny rywal, to wszystko wpływa na jego niekorzyść. Z kolei Gastelum wygrywając, będzie chciał udowodnić, że zasługuję na kolejną walkę o pas.

Mocne strony Kelvina to przede wszystkim dobry cios, dobre zapasy, świetna kondycja i ogromne serce do walki. Do plusów Darrena możemy zaliczyć charyzmę, siłę oraz piekielną lewą rękę.

Uważam, że Till jest pod wielką presją przed tym pojedynkiem, a ktoś taki jak Gastelum jeńców nie bierze.

Typ Rafała: Kelvin Gastelum przez KO w 1. rundzie

 

Stephen Thompson vs. Vicente Luque

Bardzo interesujące starcie w kategorii pośredniej. Po jednej stronie szukający odkupienia po dwóch porażkach z rzędu Stephen Thompson a po drugiej będący na fali 6 wygranych Vicente Luque. Bedzie to pojedynek typowych stojkowych, bo jednak parter do nie ich domena, chociaż Brazylijczyk ma dość niezły „ground game”. Faworytem bukmacherów (chociaż niewielkim) jest Thompson i w sumie tu się nie dziwię. Wonderboy to czarny pas w karate więc stoję mamy tu na światowym poziomie i to będzie decydować o wygranej. Luque to także świetny striker, jednak nie ten sam poziom co Thompson.

Dla Stephena walka z zawodnikiem pokroju Vicenta nie będzie czymś nowym, można powiedzieć normalka. Jednakże Luque ma czym uderzyć i na to były pretendent do pasa musi uważać. Brazylijczyk jeśli chce pokonać Thompsona musi szukać kontraktów, niekoniecznie kombinacji Ale chociażby kontrującego jednego ciosu. Na to m.in złapał Thompsona Anthony Pettis w ostatniej walce ( superman punch). Mimo ostatniego niezbyt dobrego pasma Wonderboya, nie pokazał się on podczas przegranych źle. Tym razem także pokaże dobre MMA w Octagonie ale dla odmiany to jego ręka powędruje w górę.

Typ Kuby: Stephen Thompson przez decyzję sędziów

 

Derrick Lewis vs. Blagoy Ivanov

Ten pojedynek na papierze zapowiada się jako starcie dwóch odrębnych stylów. Derrick Lewis preferuje walkę w stójce i niewątpliwie ma czym przyłożyć o czym bardzo boleśnie przekonali się m.in Shamil Abdurakhimov, Marcin Tybura czy Alexander Volkov. W każdym z tych starć (lub przynajmniej we większości) Lewis przegrywał na kartach punktowych by niespodziewanie znokautować oponenta.

Lewis ma także na swoim koncie walkę, która może śmiało kandydować do najgorszej walki roku 2018 kiedy to po fatalnym dla oka pojedynku wypunktował Francis N’Gannou. Aktualnie znajduje się w nieco słabszym okresie swojej kariery, gdyż przegrał dwie walki z rzędu. Będąc pretendentem do mistrzowskiego pasa został zdeklasowany przez Daniela Cormiera by następnie zostać znokautowanym przez Juniora dos Santosa. Stójka Lewisa z pewnością nie jest finezyjna i w dużej mierze bazuje na sile uderzenia.

Ivanov przegrał w debiucie z Juniorem dos Santosem by odbudować się walkami z Benem Rothwellem oraz Taiem Tuivasą.

Czy są to wartościowe skalpy? Powiedziałbym, że tak średnio. Rothwell co prawda ma swoim CV bardzo wartościowe nazwiska, jednak nie da się ukryć, że jest już bardzo mocno „past prime”, natomiast Tuivasa przegrał w UFC trzy ostatnie walki w bardzo, bardzo słabym stylu. Należy jednak pamiętać, że Ivanov potrafił pokonać w sambo legendarnego „Ostatniego Cara” i to w czasach gdy Fedor był bezdyskusyjnie najlepszym ciężkim a jego porażka w sambo była wówczas olbrzymią sensacją.

Jak potoczy się ta walka? Nie sądzę, by Ivanov chciał kopać się z koniem i raczej będzie unikał ciężkich rąk Lewisa. Jeśli obierze odpowiednią taktykę – czyli sprowadzenia walki do parteru, to powinien bez problemu poradzić sobie z Lewisem. Walka zaczyna się rzecz jasna w stójce, ale nie uważam, by sprowadzenie Lewisa do parteru byłoby dla Ivanova większym problemem. Zakładając, że to mu się uda i nie da się ustrzelić w ostatnich sekundach jak Volkov, powinien wyjść z tego starcia zwycięsko. Kto wie, być może przed czasem, jeśli skutecznie wykluczy rywala i zasypie gradem ciosów. Taki też jest mój typ na ten pojedynek, chociaż nie wykluczam powtórki z historii czyli spektakularnego nokautu na Bułgarze dwie sekundy przed końcem.

Typ Piotra: Blagoy Ivanov przez TKO w 2. rundzie

 

Kevin Lee vs. Gregor Gillespie

Powrót Kevina Lee do kategorii lekkiej po nieudanej przygodzie ( a w zasadzie jednej walce) w kategorii półśredniej. Rywalem Lee będzie niepokonany (13-0) Gregor Gillespie. Szykuje się nam więc pojedynek dwóch świetnych zapaśników. Ciężko mi jednoznacznie wyznaczyć faworyta tej walki. Za Lee przemawia doświadczenie, bo toczył on boje m.in z Tonym Fergusonem, Alem Iaquintą czy Edsonem Barbozą, czyli z Panami których przedstawiać nie trzeba. Lee ma także, wg. mnie lepiej poukładaną stójkę od swojego rodaka. Dla Gregora, Lee będzie pierwszym rywalem z TOP 15. To już wielka motywacja, starcie z kimś pokroju Kevina.

Jak już wspomniałem obaj Panowie to ” zapasiory” jednak siłą w tej płaszczyźnie przeważał będzie Gregor. Jeśli już złapie rywala w sidła, niezmiernie ciężko jest się z nich wydostać. Kolejny aspekt to cardio. Gregor jest (póki co) nie do zajechania i tym może sprawić problemy Lee. W swoich starciach Lee jest bardzo mocny na początku, jednak im dalej w las, tym gorzej. To może i powinien wykorzystać Gillespie, aby to stracie wygrać. Jednak jestem ciekaw co pokaże „nowy” Lee po okresie przygotowawczym w nowym miejscu, czyli Tristar Gym.

Typ Kuby: Gregor Gillespie przez decyzję sędziów.

 


Data publikacji: 2 listopada 2019, 10:54
Zobacz również
KSW 52 Szulakowski
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Niepokonany Rosjanin Shamil Musaev (13-0, 8 KO, 2 Sub) zmierzy się z byłym pretendentem do pasa Grzegorz „SzuLi” Szulakowski (9-3, 2 KO, 5 Sub) na gali KSW 52 w Gliwicach. 7 grudnia w Arenie Gliwice zawodnicy spotkają się w klatce w limicie kategorii lekkiej.

Grzegorz Szulakowski powróci do klatki po dwóch niezwykle wymagających bojach z Mateuszem Gamrotem i Marianem Ziółkowskim. Przed pojedynkami stoczonymi na galach KSW 42 i KSW 46 „Szuli” zanotował serię 8 zwycięstw, w tym czterokrotnie wygrywał w okrągłej klatce lidera europejskiej sceny MMA. 33-latek zwyciężał z Patrykiem Grudniewskim, Bartłomiejem Kurczewskim, Renato Gomesem i Kamilem Szymuszowskim. Trzy z tych czterech pojedynków zawodnik Berkut Arrachion Olsztyn kończył przed czasem.

Niepokonany Shamil Musaev po wygraniu 12 pojedynków z rzędu na galach w Rosji i na Białorusi zadebiutował w KSW podczas gali KSW 48 w Lublinie. Reprezentant Golden Team skrzyżował rękawice z Hubertem Szymajdą i po wybitnym występie odprawił Polaka ciosami już pod koniec pierwszej rundy. 25-latek wszystkie z ostatnich 7 walk zakończył przed czasem, aż 6 w pierwszej odsłonie.

KSW 52 Szulakowski

Walka wieczoru | Main event
85 kg/187 lb: Mamed Khalidov (34-6-2, 14 KO, 16 Sub) vs Scott Askham (18-4, 12 KO, 2 Sub)

Walka o tymczasowy pas kategorii piórkowej | KSW Featherweight Interim Championship Bout
65,8 kg/145 lb: Salahdine Parnasse (13-0, 2 KO, 4 Sub) vs Ivan Buchinger (36-6, 8 KO, 22 Sub)

Karta główna | Main card
91,5 kg/202 lb: Damian Janikowski (4-2, 3 KO, 1 Sub) vs Szymon Kołecki (7-1, 7 KO)
56,7 kg/125 lb: Karolina Owczarz (2-0, 1 Sub) vs Aleksandra Rola (3-0, 1 KO)
77,1 kg/170 lb: Michał Michalski (7-4, 3 KO, 1 Sub) vs Albert Odzimkowski (11-3, 3 KO, 7 Sub)

70,3 kg/155 lb: Grzegorz Szulakowski (9-3, 2 KO, 3 Sub) vs Shamil Musaev (13-0, 8 KO, 2 Sub)

Źródło: Informacja prasowa KSW

Zobacz także: KSW 52: The Race – Pierwsza zapowiedź hitowej gali!


Data publikacji: 1 listopada 2019, 19:18
Zobacz również
diaz mcgregor
fot. irishmirror
Udostępnij:

Aktualności

Nate Diaz i Conor McGregor mierzyli się dwukrotnie. Na UFC 196 górą był Diaz, który poddał McGregora. Irlandczyk zrewanżował się młodszemu z braci Diaz na UFC 202 wygrywając decyzją sędziów.

Od tamtej pory co jakiś czas pojawia się temat ich walki numer 3. Otwarty na ten pomysł jest Conor jak i jego sztab szkoleniowy, jednak Diazowi nie jest zbyt skory do trylogii…przynajmniej na razie.

Cokolwiek wydarzy się w przyszłości to się wydarzy. Pogrywali ze mną jakbym tam siedział i czekał na walkę cały czas, jednak tak nie było. Spodobałoby mi się to (trzecia walka) od razu, jednak jeśli to nie było od razu to po co miałbym za tym gonić? Nie obchodzi mnie to, wiecie co mam na myśli?

-powiedział podczas media day przed UFC 244.

Jeśli będziemy kiedyś walczyć to będziemy walczyć. Jeśli to się wydarzy, to rozegra się to tak jak się rozegra.

Trzeba przyznać, dość filozoficzna wypowiedź Diaza.

Niewątpliwie trylogia Diaz vs McGregor może przynieść niesamowite zyski dla UFC. Niemal pewne jest to, że Dana White za jakiś czas może naciskać na takie starcie i kto wie, może będzie nam dane obejrzeć walkę numer 3. Na pewno masa fanów MMA ma taką nadzieję.

Najpierw jednak Diaza czeka arcyciekawy pojedynek na UFC 244 z Jorge Masvidalem o pas BMF. Co do Conora, to nie dawno ogłosił on, że do akcji powróci na styczniowej gali UFC. Dużo mówi się o pojedynku z Donaldem Cerrone lub Justinem Gaethje, jednak bliżej do walki jest temu pierwszemu.

Czy myślicie, że rok 2020 będzie tym, w którym obejrzymy trzecią walkę Diaz vs McGregor?

Zobacz także: Oficjalnie: Cat Zingano w Bellatorze

 

 


Data publikacji: 31 października 2019, 22:29
Zobacz również
KSW 52
fot. ksw
Udostępnij:

Aktualności

Pierwsza zapowiedź niezwykle wyczekiwanej gali KSW 52: The Race, na której w superwalce Mamed Khalidov powróci do klatki i zmierzy się ze Scottem Askhamem, w potyczce olimpijczyków Damian Janikowski podejmie Szymona KołeckiegoSalahdine Parnasse stanie do obrony pasa tymczasowego w walce z Ivanem Buchingerem, a po miesiącach oczekiwań Karolina Owczarz i Aleksandra Rola w końcu skrzyżują rękawice.

Walka wieczoru | Main event
85 kg/187 lb: Mamed Khalidov (34-6-2, 14 KO, 16 Sub) vs Scott Askham (18-4, 12 KO, 2 Sub)

Walka o tymczasowy pas kategorii piórkowej | KSW Featherweight Interim Championship Bout

65,8 kg/145 lb: Salahdine Parnasse (13-0, 2 KO, 4 Sub) vs Ivan Buchinger (36-6, 8 KO, 22 Sub)

Karta główna | Main card
91,5 kg/202 lb: Damian Janikowski (4-2, 3 KO, 1 Sub) vs Szymon Kołecki (7-1, 7 KO)
56,7 kg/125 lb: Karolina Owczarz (2-0, 1 Sub) vs Aleksandra Rola (3-0, 1 KO)
77,1 kg/170 lb: Michał Michalski (7-4, 3 KO, 1 Sub) vs Albert Odzimkowski (11-3, 3 KO, 7 Sub)

Przeczytaj także: Oficjalnie: Cat Zingano w Bellatorze


Data publikacji: 31 października 2019, 14:03
Zobacz również
Po godzinach Sebastian Przybysz
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Sebastian Przybysz jest zawodnikiem młodego pokolenia, który na swoją zawodową drogę w mieszanych sztukach walki wszedł w roku 2016.

Dzielę swoje życie zawodowe pomiędzy treningi i pracę na stacji benzynowej. Na szczęście kierownik stacji trenuje w moim klubie. Znamy się więc bardzo dobrze i on rozumie, że muszę zajmować się przygotowaniami. Mamy wszystko fajnie ustalone. Pracuję najczęściej w weekendy, a w tygodniu poświęcam się treningom. Dzięki temu mogę się realizować w sporcie, a przy tym dodatkowo zarabiać pieniądze, bo na razie z samego MMA nie wystarcza na życie. Mam jednak nadzieję, że jestem na dobrej drodze do tego, żeby za jakiś czas móc w całości poświęcić się tylko MMA.

W trakcie treningów i w życiu poza matą Sebastianowi towarzyszy hip-hop, którego jest dużym fanem.

Słucham tej muzyki od dziecka i bardzo ją cenię. Nie jest jednak tak, że tylko ona mi towarzyszy. Generalnie lubię muzykę i słucham tego, co mi się spodoba. Nie zamykam się w jednej niszy. Najwięcej jest jednak na moich playlistach kawałków hip-hopowych. Jakiś czas temu byłem też na festiwalu Hip-Hop Kemp w Czechach, gdzie zjechali się artyści z całego świata i gdzie świetnie się bawiłem. Słucham więc i polskich i zagranicznych wykonawców.

1

Poza muzyką Sebastian jest też miłośnikiem psów, które są obecne w jego życiu praktycznie od zawsze.

Od dziecka w domu zawsze mieliśmy psy. Jak byłem mały miałem jamnika. Potem były dwa amstaffy. Teraz z moją dziewczyną mamy od dwóch lat buldoga francuskiego imieniem Pedro – słodki i kochany pies.

Choć aktualnie Sebastian jest pochłonięty w całości treningami i pracą, gdy znajduje wolne chwile, lubi się pośmiać.

Dużo trenuję i pracuję, więc mam mało czasu tylko dla siebie. W końcu jednak gdy trafi się wolna chwila, lubię sobie zwyczajnie usiąść i zrelaksować się oglądając stand-upy na Netflixie. Zdecydowanie polecam w tym względzie Joe Rogana, można się przy nim dobrze ubawić.

Mało czasu w życiu powoduje również, że Sebastian już dawno nie był na solidnym urlopie.

Od dwóch lat nie byłem na prawdziwych wakacjach. Teraz po najbliższej walce na KSW 51 mam nadzieję, że w końcu uda mi się z moją dziewczyną wybrać na jakiś urlop. Nie mamy jeszcze ustalonego celu, ale liczę, że coś w ostatniej chwili przyjdzie nam do głowy. Trzeba w końcu nieco odpocząć.

Żeby poznać więcej ciekawostek z życia Sebastiana Przybysza, który podczas gali KSW 51 zmierzy się z Lemmym Krušiciem, zapraszamy również do śledzenia jego profili w mediach społecznościowych.

Źródło: KSW

Przeczytaj także: KSW zainteresowane Andrzejem Grzebykiem!


Data publikacji: 31 października 2019, 13:40
Zobacz również
Paulo Costa
fot. Zdjęcie: Joe Scarnici/Getty Images
Udostępnij:

Aktualności

Brazylijczyk w sierpniu pokonał Yoela Romero przez jednogłośną decyzję sędziów. To była trzynasta wygrana w jego karierze. Po tym pojedynku wielu sądziło, że Costa będzie kolejnym rywalem Israela Adesanyi w starciu o mistrzostwo wagi średniej. „The Eraser” we wrześniu musiał przejść operację bicepsa. Oznacza to przerwę od walk nawet do ośmiu miesięcy. Co prawda UFC nigdy nie ogłosiło oficjalnie, że dojdzie do starcia Costy z Adesanyą. White jednak niejako potwierdził ostatnie doniesienia mediów o planach na to zestawienie.

Prezydent UFC zapowiedział, że organizacja już pracuje nad kolejnym rywalem dla Adesanyi. Jako następny pretendent wskazywany jest Yoel Romero. Kubańczyk co prawda przerwał ostatnie dwa pojedynki ale były one bardzo wyrównane. Do tego jest byłym mistrzem dywizji. Rozważani są także Jared Cannonier i Kelvin Gastelum. White wykluczył także szybkie zestawienie Adesanyi z Jonem Jonesem. Dana uważa, że Nigeryjczyk dopiero co zdobył tytuł mistrzowski i najpierw musi obronić pas.

Adesanya jest mistrzem wagi średniej od gali UFC 243 na początku października. Pokonał wtedy Roberta Whittakera. „The Last Stylebender” jest niepokonany w MMA, ma osiemnaście zwycięstw na koncie.

Przeczytaj także: Cerrone kolejnym rywalem McGregora? „Wszystko wygląda dobrze”


Data publikacji: 30 października 2019, 12:47
Zobacz również
Cat Zingano
fot. Zdjęcie: BJPenn.com
Udostępnij:

Aktualności

ESPN poinformowało, że Cat Zingano związała się z Bellatorem. Kontrakt podpisała na kilka walk, nie podano dokładnie tej liczby. W zeszłym miesiącu została zwolniona z UFC. Tam zdołała zostać nawet pretendentką do mistrzostwa wagi koguciej. U nowego pracodawcy będzie walczyć w dywizji piórkowej.

Zapytali mnie o kwotę jaka by mnie uszczęśliwiła i wrócili z jeszcze większą. Nie będę kłamała, początkowo walczyłam z podjęciem tej decyzji. Byłam zmęczona umysłowo. Jestem zadowolona z tego jak się to potoczyło. Nadal mogę osiągnąć wiele rzeczy, tylko przez inną platformę. Mogę też wyznaczyć sobie nowe cele. Zaczynam wszystko od nowa, jednocześnie wracając do swoich korzeni. Jestem podekscytowana i poddenerwowana nowymi możliwościami – powiedziała Zingano, cytowana przez ESPN.

Cat ma na koncie dziesięć wygranych i cztery porażki. Największe zwycięstwa odniosła nad Amandą Nunes i Mieshą Tate. Dzięki znakomitemu wejściu do UFC w 2015 roku była nawet pretendentką do mistrzostwa wagi koguciej, które należało do Rondy Rousey. Zingano jednak szybko odklepała.

Przeczytaj także: McGregor przygotuje Fury’ego do walk w MMA?


Data publikacji: 30 października 2019, 11:19
Zobacz również
cerrone mcgregor
fot. bjpenn.com
Udostępnij:

Aktualności

Donald Cerrone nadal zachęca Conora McGregora do walki.

Zobacz także: KSW zainteresowane Andrzejem Grzebykiem!

Conor McGregor kilka dni temu ogłosił, że na styczniowej gali UFC w Las Vegas stoczy swój kolejny pojedynek. Nic jeszcze nie zostało oficjalnie ogłoszone przez UFC, tym bardziej jego rywal, jednak w grę wchodzi dwóch kandydatów. Mowa tu o Donaldzie Cerrone i Justinie Gaethje. Jednak wygląda na to, że na obecną chwilę w wyścigu do walki z Irlandczykiem prowadzi „Cowboy”.

Myślę, że tym razem to się stanie. Naprawdę. Conor bardzo poważnie myśli o powrocie. Myślę, że strona Conora i nasz zespół wyciągnęli ręce. Próbujemy to rozgryźć i wszystko wygląda dobrze.

-powiedział dla TMZ.

Donald Cerrone skierował się także do samego Conora McGregora, a ich przesłanie jest bardzo proste.

Podpisz tą cholerną umowę stary! Zróbmy to!

O walce obu Panów mówi się już od dłuższego czasu. Co ciekawe obaj byli zainteresowani starciem ze sobą, co dali znać już dawno temu na twitterze.

Conor McGregor po raz ostatni walczył w październiku 2018 roku na UFC 229. Wtedy to poniósł porażkę przez poddanie z rąk Khabiba Nurmagomedova, nieudanie próbując odzyskać tytuł wagi lekkiej.

Cerrone, jak zawsze, jest jednym z najaktywniejszych zawodników UFC. W tym roku „Cowboy” stoczył aż 4 walki, jego bilans z tych starć to 2-2 (wygrane z Iaquintą i Hernandezem, przegrane z Fergusonem i Gaethje). Ostatni bój stoczył z Justinem Gatehje 14 września.

Chcielibyście zobaczyć walkę Cerrone i McGregora Czy może lepszą opcją widowiskowo będzie walka z Gaethje?

 


Data publikacji: 29 października 2019, 16:15
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.