ksw 49 felieton
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Był sobie frajer…

Bardzo udana gala KSW 49 jest już za nami, kurz bitewny opadł, ranni zostali opatrzeni, trupów nie pochowano, albowiem obyło się bez takowych. Aczkolwiek nie miałbym nic przeciwko jednemu pogrzebowi. Nie, nie stałem się zwolennikiem teorii Deontaya Wildera że to całkiem fajnie jest zabić kogoś w ringu – tak może stwierdzić jedynie osoba w której łepetynie zachodzą niezbyt dobre i udane procesy. Nie miałbym nic przeciwko pogrzebowi ducha głupoty, idiotyzmu, debilizmu i frajerstwa. Rozumiem – można kogoś nie lubić. Sam mam kilku zawodników MMA do których sympatią nie pałam. Jednakże zawsze szanuję ich za umiejętności sportowe i ducha walki. Sam kibicowałem Damianowi Grabowskiemu oraz Scottowi Askhamowi, jednakże pocisk i obelgi kierowane w stronę Karola Bedorfa oraz Michała Materli są dla mnie, mówiąc eufemistycznie, delikatnie niezrozumiałe. Grabowski oraz Askham nie poradzili sobie w UFC i gigant rozwiązał z nimi kontrakt. Podobnie jak Phil de Fries czy Luis Henrique – tam również nie było happy endu. Panowie zawitali do KSW i wprowadzili małą rewolucję. De Fries pokonał Andryszaka, Bedorfa i Narkuna. Scott Askham dwukrotnie Michała Materlę i byłego pretendenta, Michała Wójcika, Grabowski znokautował Bedorfa  i tutaj w zasadzie należałoby skończyć, ponieważ porażka Andryszaka z Henrique była mocno kontrowersyjna.

materla vs askham

fot: Paweł Cherek

…który sobie żył i żył….

O czym te porażki czołowych zawodników KSW mogą świadczyć? Głównie o tym, że KSW zatrudniło zawodników zdolnych do tego, by te porażki im zadać. Tutaj można dojść do przedziwnych wniosków. Wychodzi na to, że cokolwiek włodarze KSW by nie zrobili, to będzie to i tak i tak złe. Sprowadzają „brazylijskich króli nokautów” to źle, bo to motyla noga, ogórki są. Mistrzowie KSW ogórków biją, panie dzieju. Lub kelnerów! Skandal, hańba, ujma! Sprowadzają lepszych zawodników z epizodem w UFC… i sytuacja się zmienia, bo…. panie dziejku, co to się wyprawia, odpady z UFC gromią mistrzów KSW, haha, beka z typów! Ja tutaj logiki nie widzę. Fakt – odpadnięcie z UFC na papierze nie wygląda dobrze, ale… znalezienie zawodników spoza UFC z nieskalanym rekordem i bez kontraktu wyłącznościowego jest lekko trudne. Oczywiście bronić KSW nie zamierzam – z kilku powodów.

Po pierwsze – wypowiedź że nie są zainteresowani Danielem Omielańczukiem i ściąganie sporo słabszych zawodników od niego dobrze nie wygląda. Po drugie – wypowiedzi że walka Grabowski – Bedorf wyłoni najlepszego polskiego ciężkiego też dobrze nie wygląda – a mówiąc szczerze, sprawia wrażenie lekkiego oderwania od rzeczywistości, chociaż o to pana Martina Lewandowskiego nie podejrzewam, wręcz przeciwnie. Stąpa on po ziemi wyjątkowo twardo a jego wypowiedzi kierowane są nie do fanów MMA a do fanów KSW – te rzeczy trzeba rozróżniać, bo fan KSW uwierzy we wszystko, co mu włodarze powiedzą a walka Popka ze Strachem interesuje ich bardziej niż starcie DC vs Stipe Miocic, bo w końcu kto by się przejmował walką „małego” grubaska z jakimś tam strażakiem?!

bedorf vs grabowski

fot: Paweł Cherek

…aż do marnego końca…

Wracając do meritum. Nie mam pojęcia, co kieruje niektórymi osobnikami. Serio. Frustracja, że wielki mistrz KSW dostał dwa razy srogie manto od zawodnika, któremu UFC podziękowało? Zawodnik, który na sparingach w USA miał dawać srogi oklep światowej czołówce przegrał wszystkie najważniejsze walki w swojej karierze – wszystkie przez spektakularne nokauty – z Mamedem Khalidovem (lub Chalidowem, jak kto woli) oraz dwakroć ze Scottem Askhamem. Czy to świadczy, że były mistrz KSW jest chłopcem do bicia czy też zasługuje na to, by stać się obiektem szyderstw? Zdecydowanie nie. Michał ma niesamowite serce do walki ale trzeba postawić sprawę bardzo jasno i klarownie – samym sercem do walki wygrywać nie będzie. Michał jest zawodnikiem – biorąc pod uwagę poziom światowego MMA – średnim. Ma dobre umiejętności parterowe, całkiem nieźle skręca rywali na macie, nieźle stosuje G&P ale nie są to umiejętności na poziomie światowej czołówki. Bardzo szanuję Michała za serce do walki ale muszę być w tym wypadku obiektywny. Nie widzę Michała w UFC – i na całe szczęście, do walki Michała z Thiago Santosem (a takie przymiarki na UFC w Gdańsku wg pewnych nieoficjalnych żródeł – via Sherdog) były. Ta walka nie zakończyłaby się dla Michała dobrze, aczkolwiek to tylko moje spekulacje.

Jednakże jakkolwiek Michał nie był, nie jest i nie będzie zawodnikiem światowej czołówki, tak z całą pewnością nigdy nie powiem, że placek z UFC zweryfikował dwukrotnie Materlę czy też „wyżej ch*a nie podskoczysz”. Na takie chamstwo przyzwolenia nie powinno być a osoby które tak się wyrażają – powinny być karane permanentnym banem. Michał nie jest freakiem, jest pełnoprawnym zawodnikiem MMA – walczy dłużej niż 3/4 fanów ogląda MMA. Jest i będzie czołowym polskim zawodnikiem, prekursorem MMA w Polsce i nic tego nie zmieni. Ciekawi mnie natomiast co wydarzy się z Karolem Bedorfem, bo jego sytuacja wygląda w tym momencie wyjątkowo nieciekawie. W ostatnich czterech walkach pokonał jedynie Mariusza Pudzianowskiego. Od czasów porażki z Fernando Rodriguesem prezentuje się raczej słabo… i jedyne z czym w krytyce mogę się zgodzić to fakt, że coś w podejściu należy zmienić. Kubeł zimnej wody na głowę zawsze się przydaje. Jednakże nie można przekroczyć pewnej granicy i mieszać kogoś z błotem.

Koniec?

Niestety, jeszcze taki się nie urodził, co każdemu by dogodził. Sporo osób nie potrafi wypośrodkować swoich oczekiwań – i albo krytykują, że mistrz walczy z kelnerami albo rechocze, że mistrz został zweryfikowany. Widownia zgromadzona wokół KSW z pewnością w dużej części ogląda też twory typu FameMMA czy też obejrzy FFF – wybaczcie, pełna nazwa tego dziwadła nie chce mi nawet „przejść przez klawiaturę”. Bo wiadomo, najlepiej krytykuje się z wygodnej kanapy z paczką Top Chipsów oraz Fasberga z Biedronki – lub jeśli szef kopsnął premię – „nowego, lepszego” Harnasia. Każdy jest w końcu specjalistą i wie, że te ogórki z KSW są klepane przez odpady z UFC. Proste, logiczne! Tylko dlaczego każdy jest taki cwany zza ekranu smartfona a gdy spotka się hejtowanego zawodnika, to zbija się pionę i robi selfiaczka? To hipokryzja w najczystszej formie i powinna być surowo tępiona.

Niestety – jak to mówi starochińsko-mongolskie przysłowie, kozak w necie, dupa w świecie – w tak zwanym realu (nie, nie mam na myśli budżetowego hipermarketu dla oszczędnych) każdy sieciowy napinacz traci rezon i okazuje się, że jedyny czarny pas jaki ma ten w spodniach i jest to najczęściej jakaś lipna chińska podróbka, która obok skóry nie leżała a lewy sierpowy kojarzy s się prędzej takiemu delikwentowi z socjalistycznym przodownikiem pracy zamiast z popularną stójkową uprzejmością pomiędzy dwoma oponentami. Cóż począć – ponoć internet daje wolność słowa w stopniu większym, niż konstytucja. Szkoda tylko, że z tej wolności najczęściej korzystają największe niedorajdy, które własne niepowodzenia próbują przesłaniać klęskami swoich niegdysiejszych idoli.

 


Data publikacji: 21 maja 2019, 20:40
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Mógłbyś powiedzieć nam o sądzisz o podpisaniu kontraktu z ACA? 

– ACA jest jedną z największych organizacji na świecie i bardzo się cieszę, że tu jestem. Mam już swoją historię w rosyjskim MMA i nie mogę się doczekać, aby kontynuować ją w ACA.

Powiedz nam, co sądzisz o swoim przeciwniku? Ma już dwa zwycięstwa przed poddania w ACA. Myślisz, że możesz być człowiekiem, który zmusi go do odklepania?

– Marcin Held jest bardzo dobry, ma solidne umiejętności i szanuję go. Ale jestem czarnym pasem w BJJ, pokazałem również w swojej karierze, że potrafię poddawać swoich rywali i naprawdę wierzę w siebie, w to, że wygram tę walkę. Nie obchodzi mnie, czy go poddam, czy wygram przez nokaut, czy nawet decyzję. Chcę tylko wygrać tę walkę i zbliżyć się do walki o pas.

Co oznacza dla Ciebie walka z Marcinem w jego ojczyźnie? Czy motywuje Cię to do zaprezentowania się z jak najlepszej strony?

– Jestem profesjonalnym zawodnikiem, to nie ma znaczenia. Walczyłem z Conorem McGregorem w jego kraju, walczyłem z wieloma Amerykanami w USA, walczyłem z Rosjanami w Rosji… Będę gotów wykonać swoją pracę i wygrać tę walkę.

Jak przebiegł Twój obóz szkoleniowy do tej walki?

– Trenowałem w Las Vegas do tej walki, pracując nad wszystkimi stronami gry MMA i kondycji. Odczuwam głód walk i jestem w świetnej formie.

Jakie są Twoje plany na dalszą karierę w ACA?

– Chcę zostać mistrzem jeszcze w tym roku!


Data publikacji: 21 maja 2019, 20:38
Zobacz również
fot. Zdjęcie: Medium
Udostępnij:

Aktualności

UFC Shenzhen nie będzie pierwszym takim przedsięwzięciem największej organizacji na świecie. Karta walk nie została jeszcze ogłoszona, jednak są przypuszczenia na temat pojedynku Weili Zhang, która będzie miała szansę zawalczyć przed swoimi rodakami. Czołowa zawodniczka kategorii słomkowej przegrała tylko jedną walkę w całej swojej karierze, przez decyzję sędziów. Nigdy nie przegrała przez nokaut, jednak jej przeciwniczki musiały pogodzić się z takim zakończeniem pojedynku. W UFC zadebiutowała w sierpniu 2019 roku. Wówczas wygrała walkę z Danielle Taylor. Kolejny występ pod szyldem amerykańskiego giganta zaliczyła w listopadzie, był to jej kolejny wygrany pojedynek, tym razem pokonała Jessicę Aguilar. W marcu bieżącego roku stoczyła kolejną walkę, Tecia Torres musiała uznać jej wyższość.

Spodziewać się można także zawodników takich jak Li Jingliang czy Song Yadong. Jingliang podczas swoich występów w UFC wygrywał z takimi zawodnikami jak David Zawada, Daichi Abe czy Zak Ottow. Wygrał 16 na 21 pojedynków w swojej karierze MMA, w tym 6 przez nokaut. Yadong zaś przegrał tylko 3 z 16 walk stoczonych w MMA. W UFC zadebiutował pod koniec 2017 roku i wygrał wszystkie dotychczasowe pojedynki.

Przypuszcza się także walki takich zawodników jak Yana Xiaonana i Yanana Wu.

Podczas ostatniej gali UFC, odbywającej się w Chinach, kibice mogli oglądać świetne walki, m.in. efektowny nokaut Francisa Ngannou na Bayeds’ie. Oczekiwania fanów rosną.

Prezes UFC – Dana White przyznaje, że gale w Chinach cieszą się ogromną popularnością. Mimo konkurencji, jaką stwarza One FC, amerykański gigant nie odpuszcza obecności na azjatyckim rynku MMA.

O sierpniowej gali w Chinach UFC poinformowało w mediach społecznościowych.


Data publikacji: 21 maja 2019, 20:12
Zobacz również
Conor Khabib Ranking
fot. mmajunkie
Udostępnij:

Aktualności

Według managera mistrza wagi lekkiej, Ali’ego Abdelaziza jedna wygrana może dać Conorowi ponowną walkę o pas. To bardzo ciekawa teza, gdyż poprzednio Ali był niechętny by zgodzić się na walkę dość szybko.

Potencjalny powrót mistrza to UFC 242 i walka z Dustinem Poirierem, jednak czy tak będzie? Oto co na oba tematy powiedział w The MMA Hour manager.

Pracujemy nad tym. Robimy kilka rzeczy i myślę, że to idzie dobrze. Ale walka nie została jeszcze sfinalizowana. To byłby dobry dzień na powrót Khabiba (UFC 242). Khabib, dał mi znać – chce walczyć we wrześniu, grudniu i kwietniu. To są trzy daty, które mi dał. Przekazałem to UFC. Poirier jest świetnym przeciwnikiem. Zbliża się do nas wielu zawodników w tej kategorii. Mamy Cerrone i Fergusona, którzy zmierzą się ze sobą. Mamy tego faceta, Conora – ale to zabawne, bo gdyby Conor wrócił i coś wygrał, może znów przeskoczyć tych wszystkich facetów.

-oznajmił.

To promocja, prawda? McGregor chciał rewanżu. Powiedzieliśmy nie. Khabib powiedział nie, powiedział to publicznie: „Nie, nie ma rewanżu. Musisz tam wyjść i po prostu wygrać. ” Wszyscy wiedzą, że jest to największa walka o pieniądze, jaką można podjąć, a UFC jest firmą, która zarabia pieniądze. Conor dostał rewanż za każdym razem, gdy przegrał, tuż przed Floydem. Ale w pewnym sensie nie sądzę, żeby na to zasługiwał.

Jak myślicie, czy jedna wygrana Irlandczyka wystarczy byśmy ponownie obejrzeli walkę Conora z Khabibem?


Data publikacji: 21 maja 2019, 19:08
Zobacz również
fot. Zdjęcie: FEN
Udostępnij:

Aktualności

Paczuski doznał kontuzji więzadeł w kolanie i jego występ w Ostródzie jest niemożliwy. Pojedynek ten odbędzie się na jednej z kolejnych gal FEN.

KARTA WALK FEN 25:

70 kg, MMA: Maciej Jewtuszko vs Vaso Bakocevic
66 kg, MMA: Adrian Zieliński vs Fabiano Silva*
93 kg, MMA: Rafał Kijańczuk vs Adam Kowalski
57 kg, MMA: Katarzyna Lubońska vs Izabela Badurek
84 kg, MMA: Krystian Bielski vs Tomasz Skrzypek
93 kg, MMA: Wojciech Janusz vs Michał Gutowski
95 kg, K-1: Marcin Szreder vs Kewin Wiwatowski
85 kg, K-1: Łukasz Radosz vs Przemysław Zygmuntowicz

*Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski federacji Fight Exclusive Night

ZAKUP BILETÓW na galę FEN 25 jest możliwy na Eventim.pl oraz na stronie organizacji: http://fen-mma.com/bilet/.


Data publikacji: 21 maja 2019, 19:01
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Podsumowanie KSW 49.

W szóstym odcinku poruszyliśmy również kwestie Mateusza Gamrota, który zwakował pasy organizacji KSW. Nie zabrakło również pytań od fanów i dawki humoru prowadzącego. Serdecznie zapraszamy.

 


Data publikacji: 21 maja 2019, 15:29
Zobacz również
fot. ufc
Udostępnij:

Aktualności

Przypomnijmy, że na UFC 237 Jessica przebyła drogę z piekła do nieba w walce z Rose. Po dominacji przez Amerykankę w 1. rundzie, w 2. Brazylijka potężnym slamem znokautowała Namajunas. Tym samym po raz pierwszy Dana White zawiesił jej pas na biodrach.

Naturalnie pozostaje teraz kwestia pierwszej obrony przez Andrade. Kto to może być? W gronie rywalek wymienia się ponownie Rose Namajunas, Joannę Jędrzejczyk czy wygraną ze starcia Nina Ansaroff – Tatiana Suarez. Co jednak o tym sądzi nowa mistrzyni?

Osoba, z którą naprawdę chciałabym walczyć ponownie jest Rose. Ona zrobiła naprawdę wspaniałą rzecz wybierając się do Brazylii by bronić tytuł. A wcale nie była do tego zobligowana. Jeśli kiedykolwiek będzie chciała zmierzyć się o tytuł ponownie, to możemy to zrobić na jej ziemi, w Denver.

-powiedziała Arielowi Helwaniemu.

Jednak jeśli Rose tego nie chce, to prawdopodobnie zmierzę się z wygraną walki Ansaroff-Suarez. Myślę, że to najbardziej prawdopodobne. Jednak w UFC nigdy nie wiadomo, więc po prostu trenuję i jestem gotowa, ponieważ tam jest wiele chętnych dziewczyn by odebrać mi te złoto.

W głowie Andrade jest jeszcze jedna walka, mianowicie rewanż z Joanną Jędrzejczyk, który Brazylijka zdecydowanie przegrała 2 lata temu.

Tak bardzo jak chcę tego rewanżu z Joanną, tak nie sądzę, że teraz jest on fair dla dywizji. Od naszej ostatniej walki jej bilans w wadze słomkowej to 1-2, a tam jest wiele dziewczyn, które wkładają wysiłek, żeby piąć się w rankingu. Jednak wiem jak potrafi działać UFC. Zawsze jestem przygotowana.

Jak myślicie, kto z wymienionej wyżej czwórki będzie kolejną rywalką Andrade?


Data publikacji: 21 maja 2019, 10:46
Zobacz również
ACA 96
fot. ACA 96
Udostępnij:

Aktualności

Główną walką gali sygnowanej numerem 96 będzie starcie o pas kategorii ciężkiej. Mistrz WFCA Evgeny Goncharov podejmie Tony’ego Johnsona Jr, który na gali ACA 92 w Warszawie błyskawicznie poddał Denisa Smoldareva. Pozostałe pięć walk karty głównej to starcia Polaków z czołowymi zawodnikami ACA. Piotr Strus podejmie Svetlozara Savova i spróbuje powrócić na zwycięski szlak po dwóch porażkach z rzędu. Marcin Held podejmie byłego zawodnika UFC – Diego Brandao.  Brandao po rozstaniu z UFC stoczył sześć walk z czego wygrał cztery – w pokonanym polu zostawił m.in aktualnego zawodnika ACA Murada Machaeva oraz dwukrotnie solidnego Venera Galieva. Natomiast Held stoczył dwie walki dla ACB i dwa razy poddawał swoich oponentów – skuteczność skrętówek czołowego polskiego „lekkiego” odczuli na własnej skórze Callan Potter oraz Musa Khamanaev. W kolejnej walce Karol Celiński będzie chciał powrócić po porażce w walce o mistrzowski pas kategorii półciężkiej i zarazem wyjaśnić raz na zawsze wszelkie spory z Luke Barnattem odnośnie ich pierwszego starcia – Barnatt czuł się skrzywdzony decyzją sędziów i teraz będzie miał okazję udowodnić swoje racje. O trzecie zwycięstwo dla nowego pracodawcy po rozstaniu z UFC zawalczy Daniel Omielańczuk a jego rywalem będzie posiadający kowadłoręki Evgeniy Erokhin.

Źródło: ACA

Karta wstępna zapowiada się równie ciekawie. Zobaczymy na niej pogromcę Luke Barntta – Fernando Gonazaleza a także m.in Pawła Pawlaka, Łukasza Rajewskiego, Radosława Paczuskiego oraz Łukasza Koperę. Fanów grapplingu z pewnością ucieszy walka  Rodolfo Vieiry.

Źródło: ACA

Karta walk wygląda imponująco i pozostaje mieć nadzieję, że w niezmienionym składzie dotrwa do dnia gali.

 


Data publikacji: 20 maja 2019, 17:28
Zobacz również
Adrian Zieliński vs Silva
fot. Zdjęcie: FEN
Udostępnij:

Aktualności

„Jacarezinho”, bo tak brzmi przydomek zawodnika z Brazylii, ma aż 30 zwycięstw na swoim koncie. 11 z nich odniósł przez KO, 12-krotnie poddawał swoich rywali. 4 maja podczas gali ELITE MMA Championship w niemieckim Duesselfdorie Silva pokonał po bardzo zaciętym boju w walce wieczoru Nilsona Pereirę. Wcześniej przez techniczny nokaut rozprawił się z Paulo Machado. O sile Brazylijczyka przekonali się między innymi Lucas Pivatto i Dragan Desic, których „Jacarezinho” znokautował w premierowych odsłonach.
Zieliński efektownie zadebiutował w FEN w marcu tego roku, gdy w 1. rundzie przez techniczny nokaut rozprawił się z Kamilem Łebkowskim. Zieliński ma 32 lata i trenuje w olsztyńskim klubie Berkut Arachion. Karierę zawodową rozpoczął w 2010 roku, gdy przez poddanie wygrał z Rafałem Rynkowskim. W latach 2013-2015 mógł pochwalić się serią siedmiu kolejnych zwycięstw z rzędu. W 2017 roku podczas gali ACB 52 wygrał na punkty jednogłośną decyzją sędziów z Rasulem Yakhyaevem. Spośród 18 zwycięskich pojedynków aż 11 miało miejsce przed czasem.
Karta walk FEN 25:
70 kg, MMA: Maciej Jewtuszko vs Vaso Bakocevic
walka o pas mistrzowski w kategorii piórkowej:
66 kg, MMA: Adrian Zieliński vs Fabiano Silva
93 kg, MMA: Rafał Kijańczuk vs Adam Kowalski
57 kg, MMA: Katarzyna Lubońska vs Izabela Badurek
84 kg, MMA: Krystian Bielski vs Tomasz Skrzypek
93 kg, MMA: Wojciech Janusz vs Michał Gutowski
95 kg, K-1: Marcin Szreder vs Kewin Wiwatowski
85 kg, K-1: Kamil Paczuski vs Karol Łasiewicki
85 kg, K-1: Łukasz Radosz vs Przemysław Zygmuntowicz
Transmisję gali FEN 25 będzie można śledzić na sportowych antenach Polsatu.
ZAKUP BILETÓW na galę FEN 25 jest możliwy na Eventim.pl oraz na stronie organizacji: http://fen-mma.com/bilet/.

Data publikacji: 20 maja 2019, 15:13
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.