Martin Lewandowski zdradza kiedy wróci KSW 53
fot. Zdjęcie: sport.onet.pl
Udostępnij:

Aktualności

Martin Lewandowski tłumaczył w programie „Klatka po klatce” dlaczego karta gali KSW 50 jest taka, a nie inna. Wielu fanów narzeka na kartę walk, w której próżno szukać bohaterów polskich kibiców.

Ta karta pokazuje, że chcemy uderzyć w różne nacje, a nie typowo dla Polonii, która oczywiście też nas bardzo interesuje. Chcemy poza tą polskość trochę wyjść. Ludzie też nie kojarzą nas z Polską – że tam się zrodziliśmy – tylko z tym, że jesteśmy federacją, która zatrudnia samych polaków i gale organizowane są tylko w Polsce. Dlatego gala KSW 50 jest pokazaniem kibicom tego, że tak nie jest.

– powiedział Lewandowski.

Plany jubileuszowej gali pokrzyżowały kontuzje wielu zawodników, zapytany przez Artura Mazura Martin Lewandowski zdradził, że z londyńskiej karty wypadło, aż pięć nazwisk.

Takie jest MMA, to jest specyfika tego sportu, że często nam się zawodnicy kontuzjują. Przy tej karcie walk mieliśmy aż pięć zmian. Damian Grabowski – stara kontuzja ręki. Marian Ziółkowski – kontuzja kolana, Karolina Owczarz – kręgosłup. Abus, który miał zapalenie zęba. Jeszcze musiałem o kimś zapomnieć, kto zmienił się i wypadł z karty w ostatnim czasie. Nie skłamię jeśli powiem, że jedną czy dwie gale udało nam się zorganizować tak jak zaplanowaliśmy. Niestety kontuzje bardzo często krzyżują plany, ale myślę, że niektóre zmiany pobudziły kibiców ponownie.

– zdradza sternik organizacji KSW.

Kibice znad Wisły oczekiwali zastępstwa Marcina Różalskiego za Damiana Grabowskiego na KSW 50. Nic bardziej mylnego, fani powinni sobie uświadomić raz na zawsze, że „Różala” w KSW już nie zobaczymy.

Z naszej strony nie było żadnego ruchu. Z tego co tylko mogę w jakimś stopniu podejrzewać, że to jakiś tam manager Różala próbował pobudzić tą dyskusję. Wielu zawodnikom i managerom się wydaje, że jak coś się przebije do mediów, to my to od razu łapiemy – jakby to był hit. Z Marcinem się pożegnaliśmy w bardzo nieładny sposób. Właściwie to on się z nami pożegnał w bardzo nieładny sposób.

Ja do tej pory czuję się zaszokowany tą postawą, ale nie chce się za bardzo rozwijać. Nie miałem okazji nawet osobiście z Marcinem porozmawiać. Byłem w Sochaczewie na ALMMA, on też tam był, wystawiał swój team. Nie mieliśmy się ku sobie za dobrze, więc może emocje jak ochłoną to przyjdzie nam pogadać. Marcin Różalski u nas już nie zawalczy. Mogę o tym wszystkich fanów zapewnić, nawet ostatnio o tym mówiłem, żartując sobie, że mnie i Maćka nie będzie w KSW, wtedy zobaczą Różala

– stwierdził Martin Lewandowski.

 

Kolejna fala krytyki nadeszła z ogłoszeniem rywala dla Damiana Janikowskiego. Popularny zapaśnik skrzyżuje rękawice z kontrowersyjnym „Cyganem” z wysp brytyjskich. Tony Giles ma rekord zbudowany na zawodnikach, którzy są przysłowiowymi „ogórkami”.

Przypomnijmy sobie pierwszą walkę Damiana, gdzie zawalczył już z bardzo doświadczonym zawodnikiem. Wówczas Damian był zawodnikiem żadnym wchodził z rekordem 0-0. Od początku Damian i jego manager chcieli bardzo ambitnie prowadzić jego karierę, więc stąd taki wybór jego pierwszych przeciwników. To nie było też tak, żemy przymuszamy kogokolwiek do jakiejkolwiek walki. Damian i jego managerowie mocno wierzyli w jego siły – no i te chciejstwo rzeczywiście pokazywało, że chłopak ma potencjał. Teraz możemy myśleć, że walki z Materlą i Iliciem były za wcześnie. My też nie możemy po dwóch porażkach Damiana, dać mu zawodnika, który będzie silniejszy od tych, z którymi przegrywa. Naturalnie, że nazwisko na karcie walk, które się pojawia musi być słabsze niż poprzednie.

– stwierdził współwłaściciel KSW.

Cały wywiad z Martinem możecie obejrzeć TUTAJ.

Przeczytaj także: Parke vs. Wrzosek: Droga do KSW


Data publikacji: 6 września 2019, 12:01
Zobacz również
Norman Parke i Marian Ziółkowski na kursie kolizyjnym
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Marian Ziółkowski i Norman Parke mieli zmierzyć się na KSW 50 w walce o tymczasowy pas wagi lekkiej. Jak wiemy do walki nie dojdzie ze względu na kontuzję Mariana. Zawodnik WCA naderwał ścięgna w kolanie, więc postanowił wycofać się z pojedynku by nie pogłębić tej kontuzji. Jak także wiadomo, Ziółkowskiego zastąpi Marcin Wrzosek.

Jeszcze przed ogłoszeniem kontuzji Mariana, Norman, w swoim stylu postanowił dogryźć niedoszłemu rywalowi. Mianowicie Irlandczyk z północy zarzucił Polakowi zażywanie środków dopingujących.

Niecałe 2 tygodnie do końca przygotowań, będę miał trudną walkę, no cóż to kolejny gość na specjalnych suplementach. Jak zwykle tutaj wszyscy lubią soczki. Ujawnię to, wiem, co oni wszyscy stosują w Bekrut WCA Team.

-pisał na twitterze.

Nieunikniona była także odpowiedź zawodnika z Warszawy. Marian Ziółkowski w kilku zdaniach skwitował Parke’a.

Jedyny suplement, z którego korzystam, to kreatyna. I to od niedawna. Biorę też sporo witamin. Jeśli chodzi o zarzuty, to mogę wyjść na walkę z Normanem z testami dopingowymi. Od zawsze walczę z dopingiem, a on teraz mnie ocenia w taki sposób. I mówi to gość, który podejrzewam, że bez wspomagania nie dałby rady się w ogóle bić. Jestem pewny, że jeśli on nic nie weźmie, to nie wytrzyma ze mną nawet dwóch rund. Do trzeciej na pewno nie wyjdzie.

-powiedział (via PolsatSport.pl).

Mimo, że do walki nie dojdzie na KSW 50, bardzo możliwe, że na jednej z przyszłorocznych gal dostaniemy taki pojedynek. Najpierw jednak „Stormin” Norman Parke musi uporać się z reprezentantem Shark Top Team Łódź, Marcinem Wrzoskiem.

Co sądzicie o słowach Ziółkowskiego na temat zarzutów od Parke? Czy myślicie, że w przyszłym roku zobaczymy walkę Marian Ziółkowski vs Norman Parke?

Gala KSW 50 odbędzie się 14 września na SSE Arena Wembley.

Zobacz także: Parke vs. Wrzosek: Droga do KSW


Data publikacji: 6 września 2019, 11:17
Zobacz również
Parke vs. Wrzosek
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Parke vs. Wrzosek – ten pojedynek powinien zaspokoić oczekiwania każdego polskiego fana. Po wypadnięciu przez kontuzję Mariana Ziółkowskiego z gali KSW 50 w Londynie, w jego miejsce wszedł Zombie z Shark Top Team.

Norman Parke jest postacią, która na stałe wpisała się już w krajobraz polskiego MMA. Irlandczyk po raz pierwszy zawalczył dla KSW na gali Colosseum i dał bardzo wyrównaną walkę niepokonanemu mistrzowi, Mateuszowi Gamrotowi. Swoją postawą w klatce i ciętym językiem zyskał sobie uznanie w oczach fanów i mimo iż nie wygrał z „Gamerem”, pokazał się jako twardy i wszechstronny fighter.

Drugi pojedynek dla KSW Parke stoczył w Irlandii, podczas gali KSW 40 i po raz drugi zmierzył się wówczas z Mateuszem Gamrotem. Niestety starcie tym razem nie znalazło rozstrzygnięcia, bowiem zostało przerwane po nieumyślnym trafieniu palcem w oko Normana.

Mimo dwóch pierwszy nieudanych pojedynków, Norman nie załamywał rąk i chciał bić się dalej, udowadniając tym samy swoją sportową wartość. Kolejnym jego rywalem został doświadczony Łukasz Chlewicki, który jednak nie dał rady Irlandczykowi i został przez niego zdominowany w klatce. Parke powrócił więc na drogę zwycięstw, zanim jednak ponownie zjawił się w okrągłej klatce, rozprawił się również z innym rywalem podczas brytyjskie gali organizacji Brave.

W marcu 2019 roku Parke stanął naprzeciwko byłego mistrza KSW, Borysa Mańkowskiego. Początkowo wydawało się, że to Polak, który rozpoczął starcie niezwykle mocno, zdominuje Normana. Parke jednak przetrwał nawałnicę pokazując odporność na ciosy i szybko zaczął się odgryzać Borysowi, który z minuty na minutę tracił siły. Ostatecznie po pięknej wojnie w klatce, to jednak Norman wyszedł z niej jako zwycięzca i zdecydował, że zawalczy ponownie już dwa miesiące później. Tym razem jednak jego rywalem został inny był mistrz organizacji, Artur Sowiński. Parke ponownie okazał się lepszy i wypunktował popularnego „Kornika”, czym wywalczył sobie drogę do kolejnej walki o pas.

e

Podczas gali KSW 50 Nornam stoczy więc już trzecią walkę w tym roku, ale szybkie tempo kolejnych bojów nie jest dla niego niczym nowym, bo już w przeszłości miał podobne sytuacje.

Pochodzący z Irlandii Północnej Norman Parke, swoją przygodę ze sportami walki zaczął do judo i zapasów,  w których wywalczył mistrzostwo kraju. W marcu 2006 roku postawił pierwszy krok na zawodowej scenie MMA. W ciągu niecałych dwóch lat stoczył jedenaście pojedynków i aż dziesięć z nich wygrał. Kolejne walki doprowadziły go natomiast do zdobycia pasa organizacji Cage Contender.

Później Irlandczyk trafił do programu „The Ultimate Fighter”. Tam zwyciężył wszystkie starcia i w finale, który odbył się podczas gali UFC on FX 6, również został tryumfatorem. Tak zaczęła się jego dłuższa przygoda z organizacją UFC, która trwała do roku 2016. Po jej zakończeniu Irlandczyk walczył dla innych organizacji, ale ostatecznie jego sportowa drogo doprowadziła go do klatki KSW.

1

Marcin Wrzosek to zawodnik, który debiutował na zawodowym ringu po roku 2010. Debiut ten od razu pokazał czego można się spodziewać po fighterze trenującym dziś w Łodzi. Szybkie i efektowne zwycięstwo po ciosach na początku drugiej rundy  wyznaczyło jego dalszą drogę. Kolejny pojedynek Wrzoska również zakończył się w rundzie drugiej, tym razem jednak po ciosach kolanami. W roku 2012 przyszedł czas na walki zagraniczne. Starcia w Wielkiej Brytanii i Szkocji przyniosły Marcinowi kolejne dwa zwycięstwa. Dopiero pod koniec roku 2012 na koncie  zawodnika z Łodzi pojawiła się pierwsza porażka. Marcin wrócił jednak do zwycięstw w swoim stylu i rozpoczęła bardzo intensywny okres w swojej karierze – w ciągu kilku miesięcy stoczył aż pięć bojów. Kolejne walki doprowadziły go za ocean. Marcin Wrzosek trafił, jako pierwszy Polak w historii, do programu „The Ultimate Fighter”, w którym świetnie sobie radził. Niestety podczas finałowej gali przegrał z Julianem Erosą, co jednocześnie zakończyło jego przygodę z organizacją UFC.

Marcin Wrzosek znany jest ze swojego widowiskowego stylu walki i ogromnego serca, którego część zawsze pozostawia w klatce. Gdy tylko trafił do KSW odraz pokazał to w boju dając z Filipem Wolańskim  niesamowite widowisko, które zostało wyróżnione nagrodą za walkę wieczoru. Zwycięstwo to natomiast dało mu szansę walki o tytuł mistrzowski KSW w wadze piórkowej, który zdobył pokonując  Artura Sowińskiego.

e

Niestety w następnej walce, która odbyła się podczas pamiętnej gali KSW 39: Colosseum, Marcin Wrzosek musiał uznać wyższość Klebera Koike Erbsta i tym samym utracił wywalczony wcześniej pas.

Po tej przegranej Marcin w pięknym stylu pokonał Romana Szymańskiego, przy okazji zdobywając bonus za walkę wieczoru, a następnie ponownie przegrał, tym razem z młodym i niepokonanym Salahdinem Parnasse.

Swoją ostatnią walkę Wrzosek stoczył podczas gali KSW 47, kiedy to brutalnie przywitał w klatce, debiutującego w organizacji Krzysztofa Klaczka.

Teraz natomiast Polak zdecydował się powróci do wagi lekkiej, w której już niegdyś toczył swe boje i zmierzy się w niej z Normanem Parke’iem. Jak sam mówi, zdaje sobie sprawę z tego jak twardym zawodnikiem jest Irlandczyk, ale planuje wykorzystać swoją szybkość, aby go pokonać. Czy ta sztuka zakończy się sukcesem i to Polak zdobędzie pas? A może jednak tytuł powędruje do Irlandii? O wyniku starcia przekonamy się już 14 września, podczas gali KSW 50 w Londynie.

Przeczytaj także: Lech przywita Trybsona w klatce FEN


Data publikacji: 6 września 2019, 10:19
Zobacz również
UFC 242 Wyniki ważenia
fot.
Udostępnij:

Aktualności

UFC 242 już jutro, a za nami wyniki wczesnego ważenia. Prawie wszyscy zawodnicy osiągnęli limit wagowy. W walce wieczoru dojdzie do hitowego starcia o pas kategorii lekkiej pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem, a Dustinem Poirierem.

Wyniki ważenia UFC 242

Walka wieczoru:

155 lbs: Khabib Nurmagomedov (155) vs. Dustin Poirier (155) – o pas mistrzowski

Karta główna: 

155 lbs: Edson Barboza (155.5) vs. Paul Felder (155)

155 lbs: Islam Makhachev (155) vs. Davi Ramos (156)
265 lbs: Curtis Blaydes (251) vs. Shamil Abdurakhimov (257)
155 lbs: Mairbek Taisumov (156) vs. Diego Ferreira (156)

Karta wstępna:

125 lbs: Joanne Calderwood (126) vs. Andrea Lee (126)
135 lbs: Sarah Moras (138)* vs. Liana Jojua (134.5)
145 lbs: Zubaira Tukhugov (146) vs. Lerone Murphy (146)
155 lbs: Teemu Packalen (156) vs. Ottman Azaitar (156)

Karta przedwstępna:

170 lbs: Belal Muhammad (170) vs. Takashi Sato (171)
170 lbs: Nordine Taleb (170) vs. Muslim Salikhov (171)
185 lbs: Zak Cummings (185.5) vs. Omari Akhmedov (186)
155 lbs: Don Madge (155) vs. Fares Ziam (155)

*Sarah Moras odda 30% swojej gaży, za nie osiągnięcie limitu wagowego.

Przeczytaj także: Rdza ringowa problemem Khabiba? „Każdy jest inny”


Data publikacji: 6 września 2019, 10:09
Zobacz również
Lech Trybson
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Lech ma na swoim koncie 5 wygranych walk, z których cztery odniósł przed czasem. Zawodnik trenujący na co dzień w Myszkowie dwa swoje ostatnie starcia zwyciężył poddając Piotra Drozdowskiego i jednogłośnie rozprawiając się z Piotrem Walawskim. Na początku 2019 roku Lech znokautował w 1. rundzie Przemysława Welnickiego. Konfrontacja z Trybsonem będzie jego debiutem pod szyldem FEN.

Trybała pierwotnie miał wystąpić na FEN podczas 20. edycji, ale podczas przygotowań zerwał więzadła w kolanie i nie był w stanie skonfrontować się z Tymoteuszem Świątkiem. Po przerwie stoczył dwa pojedynki i oba wygrał przed czasem. W marcu 2019 roku znokautował w 2. rundzie Gerarda Bąka, niespełna trzy miesiące później w premierowej odsłonie uporał się z Marcinem Najmanem. Wcześniej o sile jego uderzenia przekonali się David Wysocki oraz Paweł Bolanowski, którzy również musieli uznać wyższość jednego z bohaterów gali FEN 26.

KARTA WALK FEN 26:

84 KG, MMA: Andrzej Grzebyk vs Robert Fonseca*
77 KG, K-1: Dominik Zadora vs Wojciech Wierzbicki*
93 KG, MMA: Marcin Zontek vs Rafał Kijańczuk
93 KG, MMA: Paweł Trybała vs Jarosław Lech
-120 KG, MMA: Szymon Bajor vs Marcin Sianos
+95 KG, K-1: Michał Turyński vs TBA
77 KG, MMA: Szymon Dusza vs TBA
70 KG, MMA: Łukasz Charzewski VS Krystian Blezień
TBA vs TBA
TBA vs TBA

Przeczytaj także: Catherine Costigan przed KSW 50: Walczę, aby pokazać, że kobiety są równie dobre technicznie jak mężczyźni


Data publikacji: 6 września 2019, 9:56
Zobacz również
ACA 100 Vagaev
fot. ACA
Udostępnij:

Aktualności

Jubileuszowa rozpiska gali ACA 100 została wzbogacona o starcie Vagaev vs Gonzalez. Dla byłego mistrza WFCA będzie to pierwsza walka od sensacyjnej utraty pasa.

Abubakar Vagaev zdobył mistrzowski pas WFCA w kategorii półśredniej pokonując Beslana Ushukova na gali WFCA 43. Było to rewanżowe starcie za galę WFCA 32. Wówczas Ushukov znokautował Vagaeva w drugiej rundzie pojedynku. Pasem nie nacieszył się długo, gdyż stracił go na rzecz Murada Abdulaeva na gali WFCA 53. Vagaev walczył już dla ACB w 2014 roku. Stoczył trzy pojedynki i wszystkie trzy rozstrzygnął na swoją korzyść. Pokonał wówczas m.in Piotra Wołowika.

Fernando Gonzalez to prawdziwy weteran MMA – legitymuje się bilansem 28-17. Stoczył dziewięć walk dla Bellatora z czego wygrał aż siedem z nich. Przegrał jedynie z Lorenzem Larkinem oraz Michaelem Page’m. Dla SCB zadebiutował w walce z Piotrem Strusem i przegrał z nim niejednogłośną decyzją sędziowską. Werdykt w tej walce wzbudził pewne kontrowersje, gdyż to Polak bezsprzecznie rozdawał karty w tym pojedynku i co najmniej dziwne wydawało się wypunktowanie tej walki na korzyść jego rywala. Drugą walkę stoczył na gali ACA 96 w Łodzi i został w niej wypunktowany przez Eliasa Silvério.

Na gali ACA 100 będziemy mogli zobaczyć walki takich zawodników jak Magomed Bibulatov, Diego Brandao natomiast w walce wieczoru jubileuszowej gali Salman Zhamaldaev podejmie Felipe Froesa.

Czy Waszym zdaniem na gali ACA 100 Abubakar Vagaev powróci na zwycięski szlak?


Data publikacji: 5 września 2019, 20:59
Zobacz również
Cris Cyborg
fot. USA Today
Udostępnij:

Aktualności

Cris Cyborg (21-2, 1 NC) długo nie rozglądała się za nowym pracodawcą. Brazylijka podpisała umowę z Bellatorem.

Zdaniem Bellatora kontrakt jest jednym z najdroższych w historii MMA.

Pracowałem z wieloma sportowcami przed ponad trzydzieści lat promowania sportów walki. Nikt nie może równać się z Cyborg, to najbardziej dominująca kobieta w historii MMA i będzie idealnie pasować do Bellatora – stwierdził z dumą Scott Coker, po podpisaniu umowy.

Cyborg i Coker współpracowali już w Strikeforce w 2016 roku.

Bellator ma wiele zawodniczek w mojej dywizji, a to oznacza, że będzie wiele walk w ciągu roku z czego jestem zadowolona. Moim celem jest sięgnięcie po pas mistrzowski w tej samej dywizji, walcząc dla czterech różnych organizacji – powiedziała z kolei Cyborg.

Weteranka może pochwalić się tytułami mistrzowskimi w Strikeforce, Invicta i UFC.

Brazylijka została zwolniona miesiąc temu z UFC w związku z narastającym konfliktem z Daną Whitem. Sytuację zaostrzyły zmanipulowane materiały wideo, w których sugerowano iż prezydent UFC kłamie wypowiadając się na temat Cyborg w wywiadach.

Przez ostatnie piętnaście lat Cris dała się poznać za niezwykle silną zawodniczkę z doskonałymi umiejętnościami w Muay Thai. W UFC zadebiutowała w 2015 roku pokonując Leslie Smith. Na UFC 219 w 2017 roku wygrała z Holly Holm i została mistrzynią wagi. Pas straciła rok później w konfrontacji z Amandą Nunes.

Przeczytaj także: Rdza ringowa problemem Khabiba? „Każdy jest inny”


Data publikacji: 5 września 2019, 12:13
Zobacz również
costigan
fot. fightstoremedia.ie
Udostępnij:

Aktualności

Obie zawodniczki zmierzą się ze sobą, choć pierwotnie Catherine Costigan wcale nie przeszła przez myśl włodarzom KSW. Rywalką Roli miała być Karolina Owczarz, jednak jak wiemy, zawodniczka Shark Top Team musiała wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji. Jej miejsce zajęła właśnie Irlandka, która będzie bardzo ciężkim testem dla Polki.
No właśnie, kim jest rywalka Aleksandry? „The Alpha Female” posiada rekord 6 wygranych i 2 porażek. W przeszłości walczyła dla takich organizacji jak BAMMA, Invicta czy chociażby Cage Warriors. Teraz przyjdzie jej walczyć na jednej z największych scen na świecie, z najlepszą oprawą, czyli w KSW. Jak z tym czuje się zawodniczka?
Zawsze słyszałam fantastyczne rzeczy o KSW, to światowy lider i świetne miejsce dla przyszłych gwiazd MMA. Kocham pracować z profesjonalistami.
-powiedziała w rozmowie z naszym portalem.
Każdą wziętą walkę traktuję jako pracę. Po podpisaniu umowy robię wszystko, aby dać z siebie jak najwięcej.

Jak już wspomniano, Catherine Costigan zastąpiła Karolinę Owczarz. O propozycji walki dowiedziała się na 3 tygodnie przed galą. W starciu z Rolą, na papierze Irlandka będzie underdogiem i wie o tym doskonale. Jednak jak sama mówi, Polka na rolę faworytki będzie musiała zapracować.

Rozumiem, że Ola jest faworytką, ale będzie musiała na to zapracować tej nocy. Nigdy nie przeszkadza mi, co ludzie myślą o mnie i moich szansach na wygraną. Nie widzę ich żeby przychodzili na moją siłownie by mnie obserwować, by widzieć moje postępy i dbałość o szczegóły, dzięki którym jestem lepsza. Moje życie polega na wyzwaniach, jeśli byłoby łatwo, to nie byłoby to wyzwanie, bez sensu!

Nigdy nie szukałam łatwych walk. Po prostu idę przed siebie, do klatki. Na KSW 50 zrobię to samo, świat będzie patrzył, walczymy dla naszych fanów na całym świecie. Walczę, aby pokazać, że kobiety są równie dobre technicznie jak mężczyźni.

Catherine opowiedziała także o tym, co motywuje ją do walki. Dla wielu zawodników motywacją jest rodzina, możliwość osiągnięcia największych laurów czy chociażby pieniądze. Dla Costigan najważniejszą rzeczą jest jednak bycie wzorem dla młodszego pokolenia.

Jestem w MMA już od dawna, widzę, jak to ewoluuje, codziennie uczę dzieciaki, jak stać się kolejną generacją wojowników, które mogą debiutować na doskonałych galach, takich jak KSW. Uczę wszystkich narodowości, w tym Polaków. Myślę, że będę miała w nich trochę wsparcia tej nocy. Jestem pasjonatką bycia odpowiednim wpływem na te dzieci, które we mnie wierzą i kochają MMA. To jest powód dla którego walczę.

Tutaj możecie zobaczyć próbkę umiejętności zawodniczki z Irlandii.

Jak myślicie, która z Pań udanie zadebiutuje w KSW? Costigan czy Rola?

KSW 50 odbędzie się 14 września w The SSE Arena, na Wembley w Londynie.

Zobacz także: Jędrzejczyk o Błachowiczu: To naprawdę może zwiększyć jego szanse na zakontraktowanie walki o pas


Data publikacji: 5 września 2019, 10:40
Zobacz również
khabib khabiba nurmagomedov conor
fot. sportsjoe
Udostępnij:

Aktualności

Ostatnia walka Khabiba odbyła się na UFC 229, w październiku 2018 roku, kiedy to w 4. rundzie poddał Conora McGregora. Jego dłuższa absencja spowodowana była zawieszeniem ze względu na zamieszki po wspomnianej wcześniej walce z Irlandczykiem. Dla wielu zawodników dłuższe przerwy w walkach mogą stanowić problem.

To jako problem dla Khabiba uznał Chael Sonnen w jednym z ostatnich wywiadów. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się także rywal Khabiba, Dustin Poirier, który uważa, że mimo przerwy, Rosjanin będzie w świetnej formie.

Myślę, że to indywidualna sprawa. Każdy jest inny.

– powiedział Dustin na telekonferencji przed UFC 242.

Widzieliśmy Nate’a Diaza, który wrócił ostatnio i pokonał Anthony’ego Pettisa. Anthony w ostatnim czasie był bardzo aktywnym zawodnikiem. Nate nie walczył od trzech lat. Rdza ringowa to coś o czym mówią ludzie, to słowo o którym się mówi, ale ja myślę, że to jest bardzo indywidualna sprawa. To zależy od tego jak ciężko pracujesz na treningach i jaki skupiony jesteś i jak gotowy jesteś by walczyć.

Wierzę, że Khabib jest jednym z tych gości, którzy pracują cały rok, pracują cały czas nad swoim rzemiosłem i uważam, że 7 września będzie to najlepszy Khabib.

-zakończył.

W czasie, gdy Khabib Nurmagomedov musiał korzystać z przymusowego wolnego, Dustin Poirier walczył raz. Na UFC 236 w kwietniu 2019 roku, pokonał mistrza wagi piórkowej UFC Maxa Hollowaya, w walce o pas tymczasowy. Obecnie znajduje się w serii pięciu zwycięstw, w w której pokonywał niemal samych (byłych lub obecnego) mistrzów – Max Holloway, Anthony Pettis, Justin Gaethje, Eddie Alvarez i Jim Miller.

Nie ma wątpliwości, że obaj zawodnicy podczas przygotowań do tej walki wylewali hektolitry potu. Możemy więc być pewni, że zobaczymy ich w najlepszej formie. Szykuje się niesamowita walka.

Gala UFC 242 odbędzie się 7 września w Abu Dhabi.

Zobacz także: Tony Ferguson odrzuca możliwość walki z McGregorem


Data publikacji: 5 września 2019, 10:03
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.