ksw 49 felieton
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Zarówno podczas niezwykle udanej gali ACA 92 w Warszawie jak i KSW 47 w Łodzi „elita” znów dała o sobie znać. Przegrane ulubieńców publiczności czyli Piotrka Strusa, Borysa Mańkowskiego czy też Damiana Janikowskiego wzbudziły niezadowolenie publiczności, która dała swój upust gwiżdżąc i wyjąc niczym stado orangutanów, którym konkurencyjna banda oskubała drzewo bananowe na ich rewirze. Czary goryczy dopełniają komentarze typu (pisownia oryginalna, nie chciało mi się poprawiać tych wypocin):

Powiem tak.Poczułem przy tej walce,w jak dobrą stroną idziemy,oraz co to znaczy być POLSKIM kibicem.Całą walkę „Borys Mańkowski” „Borys” nawet jeden pan odważył się krzyknąć „Jedziesz z tą kur…”

 

 

Pochwalanie takiego zachowania – i nazywanie tego „dobrą stroną” przemilczę, nie chcę dokładać autorowi tych słów już bardziej, bo zaorał się sam. Rzeczą oczywistą jest to, że każdy ma swoje sympatie i antypatie. Kibicujemy swoim ulubieńcom, tym mniej lubianym życzymy porażki – to jasne jak rozcieńczone piwo sprzedawane na wszelakich sportowych eventach. Jednakże niedopuszczalne jest publiczne znieważanie i obrażanie zawodników, którzy niemal cały wolny czas spędzają na macie i szlifują swoją formę tak, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Walki Borysa i Piotrka były bliskie – osobiście zgadzam się z tymi werdyktami, jakie zapadły (choć gwoli ścisłości – wygrana Piotrka była by zdecydowanie mniejszym nieporozumieniem niż wygrana Borysa, który po świetnej pierwszej rundzie opadł z sił), jednakże jestem w stanie zrozumiem KULTURALNE argumenty świadczące o tym, że mogło być inaczej. Norman jest zawodnikiem kontrowersyjnym, jednakże pokonał Borysa w twardej, męskiej walce i należy mu się za ten fakt szacunek.

Natomiast wyrażanie swojego niezadowolenia z faktu porażki Damiana jest idiotyzmem w czystej postaci – to głupota w tak silnym stężeniu, że naukowcy mogli by zrobić z niej stosowny eliksir (kto oglądał odpowiedni odcinek „Świata według Kiepskich ten wie, do czego w tym momencie piję). Rozumiem rozgoryczenie – Damian przez dwie rundy dał oponentowi lekcję zapasów na najwyższym poziomie a sekunda dekoncentracji w trzeciej rundzie słono go kosztowała. Nie można jednak obrażać i lżyć „Jokera” za to, że śmiał znokautować Janikowskiego. Zapewne wielu ucieszyłby fakt, gdyby Ilic grzecznie czekał i pozwalał robić Damianowi to, co on tylko zapragnie. Rzecz jasna, pojawiłyby się od razu opinie typu „Co za ogór!”. Tak więc szanowni kibice, raczcie się zdecydować. Albo ulubieniec dostaje rywala na poziomie, który może z nim wygrać albo ogóra na którym zbuduje sobie śliczny rekord z zerem po odpowiedniej stronie.

Oczywiście gigantyczną hipokryzją byłoby stwierdzić, że problem ten dotyczy wyłącznie polskiego kibica.  Na galach UFC takie pożałowania godne sytuacje również miały miejsce. Przykład? Proszę bardzo. Gala UFC FN 145 w Pradze. Pojedynek Carmouche vs Pudilova – zwycięstwo Carmouche zostało wygwizdane, gdyż wg publiczności wygrała Pudilova. Pretensje jak uzasadnione, werdykt nieco kontrowersyjny ale ludzie – nie tędy droga.

Podobnie wyglądała sytuacja po starciu Masvidal vs Iaquinta – o ile wg. portalu MMA Decision przegraną Pudilovej można jeszcze jakoś wytłumaczyć, tak porażka Masvidala jest jednym z najbardziej haniebnych werdyktów z jakimi fan MMA może się spotkać. Rzecz jasna i w tym wypadku na sali rozległy się gwizdy ale to także nie nie tłumaczy takiego zachowania. Od wyrażania protestów i kulturalnej krytyki są własnie tego typu portale.

 

Punktacji pojedynku Borysa i Normana próżno szukać na portalu MMA Decision, więc tajemnicą poliszynela jest fakt, jak punktowali to specjaliści, natomiast punktowanie fanów MMA wygląda następująco:

 

Zdecydowana większość fanów słusznie punktowała wygraną Normana. Jeśli uważasz inaczej – daj temu wyraz w ten właśnie sposób, zamiast wyć niczym wilk do księżyca. Jest to zarówno bardziej profesjonalne jak też w pełni zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami dobrego wychowania. Chciałbym doczekać czasów, w którym publiczność wygraną oponenta uczci tak, jak powinno to wyglądać – gromkimi owacjami, bo trzeba pamiętać, że ta wygrana łatwo nie przyszła i poprzedziły ją ciężkie lata ćwiczeń.


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 19:53
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Nigeryjczyk nie zamierza spocząć na laurach i już myśli przyszłościowo w temacie kolejnych walk. W wywiadzie dla TMZ wspomniał, że jego kolejnym wyzwaniem będzie „upolowanie” Jona Jonesa.

Lubię podejmować wyzwania. Jon Jones jest teraz najlepszy, tak? Już jednego najlepszego zabiłem. Czas upolować następnego.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa, który za pośrednictwem Twittera szybko skontrował Adesanyę.

https://twitter.com/JonnyBones/status/1116771134198964224

Jeśli myślisz, że zabiłeś 44 – letniego Andersona, nie, nie zabiłeś. Nie jestem do końca pewny jaką walkę oglądałeś. Przeszedłeś dawną legendę, teraz chodź spuść wpierdol królowi dżungli. Sprawię, że będziesz wołał do mnie tatusiu przed końcem trzeciej rundy.

W przypadku zwycięstwa Adesanyi w jutrzejszym pojedynku z Kelvinem Gastelumem, możemy spodziewać się dalszego rozwoju sytuacji pomiędzy oboma zawodnikami. Kto wie jak potoczą się ich losy? Jedno jest pewne, jeden i drugi muszą wygrać swoje nadchodzące pojedynki, żeby potem myśleć o ewentualnej potyczce.

 


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 19:33
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

W walce wieczoru zobaczymy powracającego do oktagonu Damiana Stasiaka z Nikolayem Kondratukem.

 

Walka wieczoru:

65,8 kg: Damian Stasiak (65,8) vs Nikolay Kondratuk (65,0)

Reszta karty walk:

80,0 kg: Tomasz Terlikowski (76,6) vs Adam Niedźwiedź (79,8)
77,1 kg: Cezary Oleksiejczuk (76,6) vs Jacek Jędraszczyk (77,6)
83,9 kg: Robert Adamczyk (83,9) vs Wawrzyniec Bartnik (84,4)
120,2 kg: Filip Stawowy (119,2) vs Mateusz Śledź (106,8)
120,2 kg: Konrad Dziczek (115,5) vs Edis Besić (120,7)
83,9 kg: Dawid Stolarski (84,0) vs Oleg Nagorny (83,0)
61,2 kg: Piotr Olszynka (61,6) vs Andrey Hohlov (61,4)
65,8 kg: Hubert Lotta (66,2) vs Giorgi Esiava (65,8)
77,1 kg: Hubert Drzyzga (77,2) vs Mateusz Wojtkowiak (77,0)
65,8 kg: Konrad Furmanek (66,2) vs Damian Pietrzak (66,0)

Źródło: InTheCage.pl


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 18:51
Zobacz również
fot. mmafighting
Udostępnij:

Aktualności

Prezydent UFC, Dana White ogłosił właśnie, że niemal na pewno obejrzymy Irlandczyka ponownie w Octagonie!

Conor lubi trzymać najlepsze karty i robić to, na co ma ochotę. Doszliśmy jednak do porozumienia. McGregor będzie znów walczyć.

– powiedział Dana White w rozmowie z CNN (tłumaczenie PolsatSport).

Jesteśmy w kontakcie każdego dnia. Wszystko idzie w dobrym kierunku i wkrótce coś wymyślimy. Rozmawialiśmy o potencjalnych pojedynkach i najlepszym terminie na powrót. Teraz wszystko planujemy. Niedługo usiądziemy i porozmawiamy twarzą w twarz.

Przypomnijmy, że nie tak dawno Conor ogłaszał swoją emeryturę, z której jakiś czas później jednak powrócił.

Ostatnią walkę McGregor stoczył na UFC 229, kiedy to przegrał z Khabibem Nurmagomedovem w walce o pas wagi lekkiej.

Cieszycie się z takiej informacji od pana White’a?


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 16:11
Zobacz również
poirier ufc 242
fot. Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC
Udostępnij:

Aktualności

Poniżej znajdziecie wyniki wczesnego ważenia przed wspomnianą galą.

Walka wieczoru: 

155 Ib.: Max Holloway (155,0) – Dustin Poirier (154,5)

Karta główna:

185 Ib.: Kelvin Gastelum (184,0) – Israel Adesanya (183,0)

205 Ib.: Eryk Anders (205,0) – Khalil Rountree Jr (206,0)

170 Ib.: Alan Jouban (171,0) – Dwight Grant (171,0)

205 Ib.: Ovince Saint Preux (206,0)- Nikita Krylov (205,0)

Karta wstępna:

155 Ib.: Jalin Turner (156,0) – Matt Frevola (156,0)

125 Ib.: Wilson Reis (126,0) – Alexandre Pantoja (125,5)

170 Ib.: Max Griffin (170,5) – Zelim Imadaev (171,0)

135 Ib.: Boston Salmon  (135,5) – Khalid Taha (136,0)

Karta przedwstępna:

170 Ib.: Curtis Millender (170,5) – Belal Muhammad (171,0)

135 Ib.: Montel Jackson (136,0) – Andre Soukhamthath (136,0)

125 Ib.: Lauren Mueller (126,0) – Poliana Botelho (125,0)

135 Ib.: Brandon Davis (135,0) – Randy Costa (136,0)


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 14:20
Zobacz również
fot. UFC
Udostępnij:

Aktualności

Ich pojedynek poprzedzą Israel Adesanya i Kelvin Gastelum, którzy zmierzą się o tymczasowy pas wagi średniej. Poza tym czeka nas wiele interesujących walk już od pierwszych minut wydarzenia.

Data: 14 kwietnia 0:15 czasu PL

Miejsce: Atlanta, Georgia (USA)

Transmisja: ESPN + / Polsat Sport (PL)

Liczba walk: 13

Rozpiska:

Walka wieczoru:

155 Ib.: Max Holloway – Dustin Poirier – o tymczasowy pas wagi lekkiej

Karta główna (4:00 Polsat Sport)

185 Ib.: Kelvin Gastelum – Israel Adesanya – o tymczasowy pas wagi średniej
205 Ib.: Eryk Anders – Khalil Rountree Jr
170 Ib.: Alan Jouban – Dwight Grant
205 Ib.: Ovince Saint Preux – Nikita Krylov

Karta wstępna:

155 Ib.: Jalin Turner – Matt Frevola
125 Ib.: Wilson Reis – Alexandre Pantoja
170 Ib.: Max Griffin – Zelim Imadaev
135 Ib.: Boston Salmon – Khalid Taha

Karta przedwstępna:

170 Ib.: Curtis Millender – Belal Muhammad
135 Ib.: Montel Jackson – Andre Soukhamthath
125 Ib.: Lauren Mueller – Poliana Botelho
135 Ib.: Brandon Davis – Randy Costa


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 11:02
Zobacz również
Rafał Haratyk
fot. źródło: Babilon MMA
Udostępnij:

Aktualności

Rafał Haratyk stoczył do tej pory cztery zwycięskie pojedynki dla organizacji Babilon MMA. „Polish Tank” okazał się lepszy od Łukasza Bieńkowskiego, Johana Romminga, Marcina Naruszczki oraz Macieja Różańskiego i pozostaje niepokonanym zawodnikiem od grudnia 2016 roku.

Po długich poszukiwaniach rywala na celowniku Haratyka znalazł się Gadzhi Omargadzhiev. Rosjanin cały czas pozostaje zawodnikiem niepokonanym w zawodowym MMA. 26-latek aż dziewięć ze swoich dziesięciu pojedynków kończył przed czasem – 7 nokautów oraz 2 poddania. Omargadzhiev ma na swoim koncie także bardzo bogatą karierę amatorską.

źródło: Polsatsport.pl


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 10:11
Zobacz również
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Bielski pochodzi z Mławy, ale trenuje w olsztyńskim klubie Berkut Arachion Olsztyn. Podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego w styczniu 2017 roku stoczył swój pierwszy zawodowy pojedynek poddając w 3. rundzie Oskara Ślepowrońskiego. Potem zanotował trzy kolejne zwycięstwa rozprawiając się z Wawrzyńcem Bartnikiem, Karolem Linowskim i Tomaszem Mozdyniewiczem. Bielski 15 czerwca zadebiutuje w FEN.

Informacja prasowa FEN


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 9:53
Zobacz również
Obóz KSW
fot. fot: KSW
Udostępnij:

Aktualności

KSW zaprasza na kolejny obóz letni z zawodnikami, trenerami i dietetykami związanymi z federacją. Obóz podzielony jest na dwa turnusy: dla początkujących/średniozaawansowanych i dla zaawansowanych. Obydwa zgrupowania będą trwały siedem dni i odbędą się w profesjonalnym kompleksie dla zawodowych sportowców – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Giżycku. Do dyspozycji trenujących: ośrodek nad jeziorem, sauna, kriokomora, gabinety masażu, utytułowana kadra trenerska, opieka dietetyczna, 3 treningi dziennie do wyboru, indywidualne podejście do trenujących. Wśród kadry m.in. takie nazwiska jak Michał Materla i Bartek Walczewski.

Pełny skład trenerski zostanie podany wkrótce, ale na obozie na pewno pojawią się:

Bartek Walczewski – ponad 20 lat doświadczenia w sportach walki, wychował wielu zawodników Muay Thai, jeden z najbardziej wszechstronnych trenerów stójki w Polsce.

Grzegorz „Griszka” Sobieszek – menadżer obozu. Na obozie odpowiedzialny za nadzór nad całością projektu.

Martin Lewandowski – współwłaściciel federacji KSW, na obozie będzie wypatrywał młodych talentów w polskim MMA.

Program i poziom:

Trzy treningi dziennie do wyboru. Dodatkowo szkolenia dietetyczne i zajęcia z przygotowania motorycznego w sportach walki.

Miejsce:

– Obóz odbędzie się w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Giżycku.

– Zakwaterowanie w domkach letniskowych z dostępem do jeziora, kajaków, rowerów wodnych i prywatnej plaży.

– Treningi odbywają się w sali 250m2 wyposażonej w maty judo, siłowni, sali zapaśniczej oraz w plenerze.

W cenie:

Trzy treningi dziennie do wyboru, opieka trenerska przez cały czas trwania obozu, ubezpieczenie NNW, zakwaterowanie, wyżywienie (trzy obfite posiłki dziennie, możliwe diety: wege, no gluten), ognisko integracyjne, pamiątkowa koszulka z logiem obozu, pisemny certyfikat uczestnictwa, foto- i wideorelacja.

Data i miejsce:

Zaawansowani: 12-19 lipca 2019, COS-OPO Giżycko

Początkujący i średniozaawansowani: 24 -31 sierpnia 2019 COS-OPO Giżycko

Zapisy, informacje i sprzedaż miejsc:

https://camp.kswshop.com

UWAGA! Liczba miejsc ograniczona.

Informacja prasowa KSW


Data publikacji: 12 kwietnia 2019, 9:47
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.