Adrianna Kreft
Zdj. KSW

Kreft: Czuję, że to jest mój czas

Podczas gali XTB KSW 85 do okrągłej klatki powróci niepokonana Adrianna Kreft, która będzie chciała wydłużyć swoją świetną serię wygranych.

Adrianna Kreft dość późno zdecydowała się na wejście do świata sportów walki.

– Jako dziecko i nastolatka byłam bardziej antysportowa – przyznaje Adrianna. – Gdy miałam 22 lata, zaczęłam intensywnie ćwiczyć na siłowni. Monotonia treningów sprawiła jednak, że najzwyczajniej w świecie mi się to w końcu znudziło. Kolega zaprowadził mnie wówczas do klubu MMA Team Tczew, złapałam bakcyla, zostałam i po dziś dzień tam trenuję. Potrzebowałam chyba czegoś, co mogło mi dać nieco adrenaliny, a poza tym nigdy nie chciałam mieć tzw. przeciętnego życia, zawsze mnie to przerażało, jestem więc dziś tu, gdzie jestem i czuję się z tym świetnie.

Pierwszą walkę półzawodową Adrianna stoczyła po ośmiu miesiącach treningów, ale musiał w niej uznać wyższość Pauliny Wiśniewskiej, przyszłej brązowej medalistki mistrzostw świata MMA. Kolejnych pięć starć półzawodowych poszło jednak po myśli Ady i większość z tych bojów wygrała przed czasem. Reprezentantka MMA Team Tczew zadebiutowała w profesjonalnych klatkach w czerwcu 2021 roku i szybko wygrała trzy starcia. Tryumfy te otworzyły jej drzwi do walk dla organizacji KSW. Adrianna zadebiutowała w okrągłej klatce podczas gali KSW 75 i pokonała na punkty doświadczoną Petrę Částkovą. W drugim pojedynku, do którego doszło w kwietniu tego roku, Adrianna szybko rozprawiła się z Karoliną Owczarz, zwyciężając z nią przez poddanie. Tym samym Kreft zdobyła piątą wygraną w zawodowy MMA, w którym pozostaje niepokonana.

– Jakaś presja związana z byciem niepokonaną oczywiście istnieje – przyznaje Ada. – Ważne jest jednak, aby presja nie spalała, aby być w tym wszystkim dojrzałym. Myślę, że to nie jest jeszcze moment na przegraną. Czuję, że to jest mój czas, czuję to w sobie i myślę, że 19 sierpnia będę mieć już rekord 6-0.

Podczas gali w Nowym Sączu Adrianna zmierzy się z Yasmin Guimarães, która w okrągłej klatce zadebiutowała w marcu na gali KSW 80 i wygrała z doświadczoną kickboxerką, Emilią Czerwińską.

– Sądzę, że jest to największe wyzwanie w mojej karierze. Yasmin jest zawodniczką przekrojową, kompletną. Ma dobre zapasy i muay thai, z którego się wywodzi. Dysponuje też dobrą kontrolą w parterze. Jest groźna i dobra, ale ja myślę, że jestem lepsza i groźniejsza. Cieszę się, że się z nią zmierzę, bo od początku chciałam walczyć z najlepszymi, a skoro ona pokonała jedną z najlepszych dziewczyn w naszej wadze, tym bardzie chcę się z nią sprawdzić.

Dla Ady starcie na XTB KSW 85 będzie drugim pojedynkiem w tym roku, ale zawodniczka MMA Team Tczew liczy na to, że nie ostatnim.

– Chcę walczyć często. Trzy starcia w roku to dla mnie optymalna częstotliwość. Jeśli teraz wszystko ułoży się po mojej myśli, chciałabym wrócić do klatki pod koniec roku.

Do walki Adrianny Kreft z Yasmin Guimarães dojdzie już w 19 sierpnia w Nowym Sączu.

Przeczytaj też: Droga do XTB KSW 85: Surdyn i Szkaradek

Źródło: KSW

Kategorie
KSWNEWS

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.