Droga do XTB KSW 89: Bartosiński i Parnasse
Niepokonany dominator wagi półśredniej, Adrian Bartosiński, stanie do obrony mistrzowskiego trofeum przeciwko fenomenalnemu czempionowi kategorii lekkiej i piórkowej, Salahdine’owi Parnasse’owi, który będzie chciał wywalczyć trzeci tytuł.
Bartosiński idzie przez świat MMA rozbijając wszystko, co stanie na jego drodze. Karierę rozpoczął w roku 2018 i do dziś nie został pokonany. Wygrał trzynaście pojedynków i aż dwanaście z nich zakończył przed czasem. Tylko w pierwszej walce musiał poczekać na werdykt do decyzji sędziów. W KSW stoczył pięć bojów i trzy z nich wygrał już w pierwszej rundzie. Sile jego pięści w okrągłej klatce ulegli: Lionel Padilla, Michał Michalski, Krystian Kaszubowski i Artur Szczepaniak. Andrzej Grzebyk natomiast został przez Bartosińkiego poddany. Adrian ostatni raz walczył w kwietniu tego roku i stanął do rywalizacji o pas mistrzowski z Arturem Szczepaniakiem, numerem dwa rankingu wagi półśredniej. Bartosiński od początku pojedynku starał się wywierać presję. W końcu obalił, ale Szczepaniak szybko wstał i po chwili klinczu pod siatką zawodnicy poszli na wymiany pięściarskie. Adrian trafił potężnym sierpem, po którym Artur Szczepaniak padł znokautowany na matę. Tym samym Bartosiński został nowym mistrzem KSW wagi półśredniej.
Przed zbliżającą się walką z Parnasse’em Adrian Bartosiński mówi otwarcie o tym, że ceni Francuza za jego umiejętności, determinację i chęć spróbowania swoich sił w wyższej kategorii wagowej. Ostatecznie jednak Bartosiński jest pewny swego i zapowiada, że będzie pierwszym Polakiem, który pokona Salahdine’a i oczywiście zrobi to przed czasem.
Parnasse również idzie jak burza przez świat MMA. Zadebiutował w roku 2015 i do dziś stoczył dziewiętnaście pojedynków. Tylko raz w całej karierze musiał uznać wyższość rywala. Utracił wówczas pas wagi piórkowej KSW na rzecz Daniela Torresa, ale uznał, że był to jedynie wypadek przy pracy. Kolejna wygrana doprowadziła Francuza do rewanżu i odzyskania tytułu, a zdominowanie swojej kategorii otworzyło mu drogę do walki o pas wagi lekkiej. Na gali KSW 76 Parnasse pobił Sebastiana Rajewskiego i wywalczył tymczasowy tytuł. W czerwcu tego roku miał zmierzyć się w unifikacyjnym boju mistrzowskim z Marianem Ziółkowskim. Tuż przed walką na gali XTB KSW Colosseum 2 Ziółkowski musiał jednak wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji i zwakował pas. Parnasse został więc pełnoprawnym mistrzem drugiej kategorii.
Francuz ostatni raz walczył w obronie pasa kategorii piórkowej. Podczas gali XTB KSW 85 stanął do walki przeciwko dzierżącemu pas tymczasowy Robertowi Ruchale. Francuz od samego początku starcia narzucał rywalowi swój styl i wywierał na nim presję. Polak miał swoje dobre chwile i wykazał się niesamowitym sercem, jednak nie wystarczyło to na mistrza, który dominował, kontrolował przebieg pojedynku i w czwartej rundzie znokautował Roberta kopnięciem na korpus. Francuz obronił więc pas mistrzowski i dalej rządzi na tronie wagi piórkowej.
Historyczna konfrontacja dwóch mistrzów zapowiada się na niezwykle ekscytujący pojedynek. Obaj zawodnicy zapowiadają tryumf w klatce i obaj dysponują odpowiednimi narzędziami, aby wygrać. Który jednak z nich wyjdzie z tej walki jako zwycięzca? Przekonamy się już 16 grudnia w PreZero Arenie #Gliwice.
Przeczytaj też: XTB KSW 89 typy, zakłady i kursy | Bartosiński – Parnasse
Źródło:: KSW
