Polsat Sport

Jan Błachowicz zapowiada termin, w którym chciałby bronić pasa

Nasz Mistrz UFC uchylił rąbka tajemnicy odnośnie swoich planów na przyszłość

Janek gościł wczoraj w programie Koloseum. Zapytany o swoją przyszłość, a przede wszystkim pierwszą obronę pasa, wskazuje, że nie nastąpi to jakoś nader szybko. Pierwszym pomysłem jest marzec.

Na razie nie rozmawialiśmy (z Daną Whitem), na razie będziemy się cieszyć, celebrować zwycięstwo. Teraz muszę się skupić troszeczkę na czymś innym, także na spokojnie. Ja tak myślę, że dopiero marzec to będzie taki realny termin, który mi będzie najbardziej pasował na powrót i na pierwszą obronę.

Prowadzący Łukasz Jurkowski zapytał także Błachowicza o przebieg walki z Reyesem, a konkretnie czy w założeniach tak właśnie miała wyglądać. Pomimo, że Janek nie miał jeszcze możliwości analizy pojedynku z trenerami po walce, odpowiedział, że w 90% było tak, jak sobie wyobrażał.

Dominick był taki jaki ja sobie go wyobrażałem, że będzie. Był taki jak rozpracowywali go trenerzy, choć jeszcze nie miałem okazji z nimi porozmawiać co było dobre a co było złe. (…) To co wykonaliśmy na treningach plus to co ja wykonałem wizualizując walkę sprawdziło się na pewno w 90 procentach. W najlepszej wizualizacji końcówki tak miało to wyglądać. – stwierdził Jan

Nowy mistrz dywizji półciężkiej wskazał również najważniejsze momenty, które przeważyły o jego historycznym zwycięstwie.

Dla mnie były dwa kluczowe momenty. Pierwszy middle kick, który wszedł, już widziałem, że Dominick zwolnił. No i ten złamany nos, już widziałem po jego twarzy, jego oczy mówiły, że zaraz będzie koniec. – analizował Jan Błachowicz

Czytaj także: „Zgadzam się na każe zastępstwo” – Gamrot o wycofaniu się Mustafaeva

 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.