Fot. Facebook/KSW

KSW 71: Debiut Stawowego, powrót Różala

Bardzo szybko i łatwo przyzwyczajamy się do rzeczy dobrych. Gale Konfrontacji Sztuk Walki od lat organizowane i produkowane były tak, by być towarem ekskluzywnym. Cztery gale w roku, wielkie widowiska sportowe i wizualne, duże hale wypełnione po brzegi. Obecnie KSW, dzięki nowemu podejściu reklamowemu i całkiem nowemu, hojnemu partnerowi gale wypełnione ciekawymi pojedynkami dostajemy co miesiąc. Kolejnym odcinkiem o numerze 71 będzie KSW w Toruniu, 18 czerwca. I będzie to gala bezprecedensowa. Zdecydowaną walką wieczoru można uznać pojedynek Mariana Ziółkowskiego i Sebastiana Rajewskiego. Eksperci ze strony https://gg.bet/pl/mma nie mają wątpliwości, że faworytem tego pojedynku będzie właśnie broniący pasa Ziółkowski. Bukmacherzy wystawili kurs na wygraną Zimmermana na poziomie 1.18. Natomiast na zwycięstwo Rajewskiego kurs natomiast wynosi 4.12.

Debiuty i powrót

Gala KSW 71 będzie wydarzeniem otwierającym nowe ścieżki przed właścicielami, Martinem Lewandowskim oraz Maciejem Kawulskim, a także dyrektorem technicznym Wojsławem Rysiewskim. No i oczywiście przed kibicami. Dlaczego? Włodarze federacji zdecydowali się bowiem wyłamać z pierwotnego i bronionego zawzięcie przez lata schematu i postanowili zorganizować walkę w innej formule niż MMA. Ze względu na wcześniejsze deklaracje jest to krok dość zaskakujący. Konfrontacja Sztuk Walki postanowiła dołączyć do tak wielkich organizacji wszechstylowej walki wręcz jak Bellator i One i zorganizować starcie w oparciu o zasady ze sportów uderzanych! Powód jest wyjątkowy – powrót do walk po dwóch latach weterana sceny sportów walki nad Wisłą, Marcina Różalskiego. Postarano się, by rywal dla popularnego „Różala” stanowił odzwierciedlenie jego od dawna podkreślanej woli, by dawać przede wszystkim pojedynki widowiskowe. I tak podpisało kontrakt z Erollem Zimmermannem – prawdziwą legendą kickboxingu i K-1. Jako doskonały zawodnik zdobywał najwyższe laury oraz toczył wyrównane boje z największymi tuzami tego sportu m.in. Remym Bonjaskym, Semym Shilltem, Badrem Hari Czy Gokhanem Saki. Sama walka zapowiada się obiecująco. Obaj zawodnicy mimo upływu lat wciąż stanowią poważne zagrożenie. Pamiętajcie, by nie mrugać!

Po pierwszym w historii starciu nie w MMA na KSW do klatki wejdzie postać kojarzona do tej pory z zupełnie inną odmianą sportów walki. Po wielu zapowiedziach i podkręcaniu atmosfery swojego debiutu w klatce największej polskiej organizacji zobaczymy Artura Szpilkę. Krakowianin to persona znana doskonale fanom nie tylko MMA. Naprzeciw debiutanta stanie Sergiej Radczenko – ten sam, z którym „Szpila” wygrał walkę boskerską po dość kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej w 2020 roku. Jako, że obaj panowie wywodzą się z bosku, a pojedynek odbędzie się w wadze ciężkiej – tutaj również mruganie podczas samej walki może was pozbawić widoku jakiegoś spektakularnego skończenia.

Mocna karta walk

Poza debiutem i powrotem na gali 18 czerwca w Toruniu jako main event zobaczymy starcie na szczycie kategorii lekkiej. Broniący tytułu reprezentant WCA Team Marian Ziółkowski stanie do obrony mistrzowskiego pasa z trenującym w poznańskim Czerwonym Smoku Sebastianem Rajewskim. Do klatki po porażce ze wspomnianym mistrzem powróci również były mistrz i legenda KSW. Borys Mańkowski w zderzeniu dwóch byłych mistrzów przywita w kategorii lekkiej Daniela Torresa.

Pełna karta walk KSW 71:

Marian Ziółkowski – Sebastian Rajewski (Kursy: 1.18 – 4.12)
Borys Mańkowski – Daniel Torres (Kursy: 1.30 – 3.12)
Artur Sowiński – Donovan Dasmae (Kursy: 1.83 – 1.83)
Jakub Wiklacz – Bruno Santos (1.60 – 2.15)
Artur Szpilka – Sergey Radchenko (1.93 – 1.75).

Całą galę będzie można obstawić u bukmachera gg.bet

 

Kategorie
KSW

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.